Solana stara się rozwiać obawy przed osłabieniem NATO
Przywódcy 25 państw członkowskich i przystępujących do Unii Europejskiej osiągnęli postęp w dyskusji o współpracy obronnej, starając się rozwiać obawy, że zacieśnianie więzi wojskowych między nimi osłabi rolę NATO.
Tak przynajmniej wysoki przedstawiciel UE ds. wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Javier Solana podsumował w piątek, na zakończenie szczytu UE w Brukseli, rezultaty dyskusji na tematy obronne w czasie czwartkowej roboczej kolacji przywódców.
Propozycje Konwentu Europejskiego, żeby wpisać do przyszłej konstytucji możliwości tworzenia struktur wojskowych przez wąskie grupy państw członkowskich UE, wywołały zaniepokojenie w Stanach Zjednoczonych.
"Wszyscy zgadzamy się, że współpraca w określonych strukturach mogłaby być dobrą rzeczą, ale że powinno się pozwolić każdemu na uczestnictwo w ustalaniu warunków (uczestnictwa), nawet jeżeli nie każdy będzie w niej uczestniczył. Przypominałoby to sposób, w jaki powstała kilka lat temu unia walutowa" - podkreślił Solana.
Dowodem tego będzie zaplanowane na wtorek spotkanie Rady NATO i Komitetu ds. Polityki i Bezpieczeństwa UE - zapewnił Solana, były sekretarz generalny NATO. "Pracujemy razem, tak jak powinniśmy, robiąc, co trzeba zrobić, i nie ma w tym nic dramatycznego".
Podkreślił jednak, że wszyscy uczestnicy szczytu zgodzili się też, że Unia potrzebuje wspólnych zdolności wojskowych. "Nikt tego nie kwestionował i wszystkie 25 krajów zgadza się, że jest taka potrzeba. Będziemy nadal nad tym pracować".