Socjologowie o sondażu: Gierek kojarzy się z bezpieczeństwem
Gierek kojarzy się z bezpieczeństwem socjalnym, a społeczeństwo tęskni za takimi zabezpieczeniami - tak pytani przez socjologowie skomentowali wyniki sondażu "GW", TVN i Radia Zet, według którego 46% Polaków uważa, że przywódcą, który zrobił najwięcej dla Polski po II wojnie światowej, jest Edward Gierek.
26.05.2004 | aktual.: 26.05.2004 15:51
Drugie miejsce uzyskał Lech Wałęsa, którego wybrało 39% badanych.
Zdaniem prof. Jacka Wodza, wyniki sondażu pokazują, że Polacy coraz bardziej zaczynają doceniać fakt, że w czasach PRL istniało dość powszechne poczucie bezpieczeństwa socjalnego, związanego z tym, że każdy miał pracę. Jak dodał, ważne jest też to, że w PRL dużo mniej obawiano się problemów społecznych, m.in. związanych ze służbą zdrowia.
Wódz uważa, że wysokie oceny Gierka pokazują, że Polacy lepiej oceniają warunki pracy w PRL niż w czasach obecnych. "Wiele osób wierzy, że warunki pracy w PRL były zdecydowanie lepsze i bardziej ludzkie niż po 1989 roku i dlatego za nimi tęskni" - podkreślił.
Wódz zauważył też, że ludzie wspominają Gierka jako osobę nieżyjącą, nieczynną i niewidoczną na scenie publicznej. W jego ocenie, społeczeństwo pamięta najlepiej sytuacje miłe, a niemiłe odrzuca, dlatego tak łatwo mitologizuje się Gierka. Jak dodał, duże znaczenie ma również fakt, że zawsze najlepiej ocenianym okresem życia jest młodość.
Politolog i socjolog dr Tomasz Żukowski zwrócił uwagę na fakt, że na dwóch pierwszych miejscach znaleźli się Gierek i Wałęsa - politycy, którzy kojarzą się jednoznacznie społeczeństwu: pierwszy z poczuciem bezpieczeństwa, drugi z wolnością.
"Pierwsze miejsce zajął Gierek, który jednoznacznie kojarzy się z 'drugą Polską', bezpieczeństwem socjalnym, a w mniejszym stopniu z ciemną stroną PRL" - uważa Żukowski. Podkreślił jednak, że nie możemy na ten wybór patrzyć tylko jako wyraz sympatii do PRL, ponieważ inni rządzący Polską przed 1989 rokiem - jak Wojciech Jaruzelski czy Bolesław Bierut - wypadają w badaniu znacznie gorzej.
"Nieprzypadkowo właśnie te dwie postaci, które kojarzą się z tymi wartościami, zajęły czołowe miejsca" - powiedział Żukowski. Jak podkreślił, jest to sygnał, jakiego rodzaju politykę preferują Polacy. "Polacy mówią: chcemy państwa opiekuńczego i wolności" - dodał.
Dopiero drugi na liście Lech Wałęsa, zdaniem politologa, płaci za to, że kojarzy się wyborcom nie tylko z wolnością i demokracją, ale również z utratą poczucia bezpieczeństwa socjalnego. "To by wyjaśniało kolejność wyboru Polaków" - uważa Żukowski.
W "sondażu trzech", opublikowanym w środę przez "GW", zapytano, którzy przywódcy w okresie powojennym zrobili najwięcej dla Polski. 46% badanych odpowiedziało, że Gierek, 39% - że Wałęsa, 26% - że Aleksander Kwaśniewski, 20% - że Tadeusz Mazowiecki, 16% - że Wojciech Jaruzelski, 8% - że Władysław Gomułka. Ankietowani zdecydowanie uznali ponadto, że w okresie PRL mieliśmy więcej pieniędzy, bezpieczeństwa, przyjaciół, czasu i sensu życia.