Socjolog: debatę wygrał Tusk, premier miał gorszy dzień
Socjolog prof. Ireneusz Krzemiński uważa,
że debatę Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem wygrał lider PO.
12.10.2007 | aktual.: 13.10.2007 00:43
Nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, że w tej debacie wygrał Tusk, chociaż w różnych jej częściach różnie to bywało. Pierwsza część była Tuska, później premier odzyskał konwencję i polot. Najmniej podobała mi się trzecia część, która była oparta na jakichś personalnych potyczkach- powiedział profesor.
Jego zdaniem, debata między premierem a Tuskiem była bardziej merytoryczna, niż debata Jarosława Kaczyńskiego z b. prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Nie była to konfrontacja na poziomie ogólników, jak to było w poprzedniej debacie. Tu były jednak konkrety. Donald Tusk był przygotowany do niej, był niezwykle konkretny, operował liczbami. Zresztą premier też mówił o liczbach i to dawało poczucie, że mówimy o konkretach. Od razu podniosło to wartość wypowiedzi - mówił Krzemiński.
Przyznał jednak, że obie strony nie uniknęły demagogii. Ale - jak twierdzi - tej demagogii było więcej po stronie premiera. Zwłaszcza wtedy - uważa profesor - kiedy Jarosław Kaczyński mówił o wolnorynkowej rekonstrukcji gospodarki i że było to źródło bezrobocia, że była to bardziej decyzja polityczna niż skutek zjawisk, które musieliśmy przejść w tamtym czasie.
Według profesora, premier zadał prowokacyjne pytanie dotyczące oceny przez Tuska ministrów Ziobry i Kamińskiego. Można było wywnioskować interpretację premiera, że jeśli jesteś przeciwko nim, to jesteś przeciwko walce z korupcją - uważa socjolog.
Krzemiński uważa, że debata może wzmocnić obraz Tuska i umocnić PO. Uważa, że lider Platformy był dobrze przygotowany, atakował i pokazał, że panuje nad sytuacją. Pokazał, o co mu chodzi, o jaki styl rządzenia - dodał. Natomiast premier - zdaniem socjologa - nie był tak dobrze przygotowany jak do debaty z Kwaśniewskim. Miał nieco gorszy dzień - powiedział Krzemiński.