Sochę uratowało lewicowe zaplecze
Trybuna komentuje wczorajsze głosowanie w Sejmie nad wnioskiem o wotum nieufnosci dla ministra skarbu.
16.04.2005 | aktual.: 16.04.2005 08:49
Dziennik pisze, że Jacka Sochę uratowało lewicowe zaplecze, choć premier wcześniej odciął się od niego i znalazł sobie nowe zaplecze centroprawicowe i pozaparlamentarne.
"Porzucone przez premiera zaplecze, które mówi, że gwałtownie skręca na lewo, obroniło ministra kojarzonego ściśle z liberalną polityką rządu. Ta schizofrenia jest efektem strachu przed rychłymi wyborami, podsycanego umiejętnie przez premiera. Zdaniem komentatora tak naprawdę jednak Belka blefuje, szantażując lewicę czerwcem. Premier gra jedynie parą dwójek, bo rychłe wybory najmniej opłacają się właśnie jemu. Czy na lewicy znajdzie się odważny, który powie: sprawdzam?" - czytamy w komentarzu Piotra Skury w Trybunie.(IAR)
Więcej: rel="nofollow">Trybuna - Sto słów