Śnieżyca, która nawiedziła USA ma katastrofalne skutki
Niezwykle silna śnieżyca, która nawiedziła USA we wtorek i środę, spowodowała katastrofalne zakłócenia transportu i kolejne awarie sieci elektrycznej. Burza śnieżna przeszła przez cały kraj, przesuwając się z zachodu na wschód.
02.02.2011 | aktual.: 02.02.2011 23:58
Śnieg i lód stworzyły wyjątkowo niebezpieczne warunki na drogach. W środę rano zasypane były lotniska i odwołano w sumie 4892 loty - około 16% ruchu lotniczego w USA. Dalekobieżna kolej Amtrak wstrzymała na wiele godzin ruch pociągów na trasach na północno-wschodnim wybrzeżu.
Najbardziej dramatyczna sytuacja powstała w Chicago i okolicach. Krajowa Służba Pogodowa ostrzegła tam w komunikacie: - Jeśli rozważacie jazdę samochodem tego ranka, zastanówcie się, czy dojechanie do celu jest warte ryzyka utraty życia. Na jeziorze Michigan utworzyły się czterometrowe fale. W Chicago zamknięto wszystkie szkoły.
W Nowym Jorku ograniczono kursowanie kolei podmiejskich. Na trzech nowojorskich lotniskach w mieście odwołano łącznie około 1500 lotów.
W sąsiednim stanie New Jersey wskutek śnieżycy, oblodzenia przewodów i zwalenia się wielu drzew na druty trakcji elektrycznej, przerwane zostały dostawy prądu. Pozbawionych go było około 25 tys. domów i firm.
Burza lodowo-śnieżna dotarła nawet do Teksasu, gdzie także doszło do wyłączeń prądu. Władze zalecają oszczędne korzystanie z urządzeń elektrycznych.