Śnieg sparaliżował część USA
Pierwsze w tym roku zamiecie śnieżne sparaliżowały środkową część Stanów Zjednoczonych. Setki kilometrów autostrad jest zamkniętych od niedzieli. Tysiące Amerykanów nie mogą wrócić do domów po świątecznym weekendzie z okazji Dnia Dziękczynienia.
Intensywne opady śniegu zablokowały wiele dróg w stanach: Kolorado, Kansas i Nebraska. Kilka tysięcy osób trafiło do tymczasowych schronisk i moteli wzdłuż głównej autostrady nr 70. Trasa ta została zamknięta na odcinku ponad 600 km.
Wcześniej doszło w tym rejonie do kilkudziesięciu stłuczek i wypadków, w których zginęły cztery osoby. W Południowej Dakocie kable energetyczne pokryły się lodem o grubości dochodzącej do kilku centymetrów. Wiele linii wysokiego napięcia zostało zerwanych i w tysiącach domów nie ma prądu. W kilku stanach zamknięto szkoły i urzędy.
Wichury i zamiecie przesuwają się w rejon Wielkich Jezior. Ponieważ intensywność burz snieżnych nie maleje, mieszkańców tego regionu również czekają poważne kłopoty.