SN rozpatruje kasację Bagsika
Sąd Najwyższy rozpatruje w poniedziałek kasację obrońcy Bogusława Bagsika skazanego prawomocnie na 9 lat za aferę Art-B. Obrońca chce uchylenia wyroku i ponownego procesu Bagsika, który od sierpnia 2002 r. odsiaduje resztę kary. Bagsik nie pojawił się w SN.
28.04.2003 | aktual.: 28.04.2003 09:43
W październiku 2000 r., po trwającym dwa i pół roku procesie, Sąd Okręgowy w Warszawie uznał Bagsika - "bohatera" największej afery III Rzeczypospolitej - za winnego wszystkich zarzucanych mu przestępstw, w tym osławionego "oscylatora", czyli wielokrotnego oprocentowania tych samych pieniędzy w różnych bankach.
Sąd skazał wtedy Bagsika łącznie na 9 lat więzienia za: zagarnięcie mienia Art-B, "oscylator", wręczanie łapówek, działanie na szkodę Art-B i poświadczenie nieprawdy (dwa ostatnie zarzuty już się przedawniły). Oprócz tego sąd wymierzył mu 5 tys. zł grzywny, pięcioletni zakaz zajmowania stanowisk w spółkach prawa handlowego i nakazał zwrot kosztów procesu. W 2002 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok.
W kasacji do SN mec. Piotr Kruszyński domagał się ponownego procesu, zarzucając sądom niższych instancji popełnienie błędów. Podnosił, że podczas części procesu Bagsik nie miał obrońcy (były szef Art-B z niego zrezygnował i bronił się sam - red.).
Bagsik przebywał już w aresztach od 13 czerwca 1994 r. do 9 listopada 1998 r. - czyli 4 lata i prawie 4 miesiące. Może już ubiegać się o przedterminowe warunkowe zwolnienie.