Trwa ładowanie...
15-01-2013 15:43

Smutny rekord: lekarze z Hanoweru zaszyli w pacjencie 16 "ciał obcych"

To prawdziwy, aczkolwiek mocno niechlubny rekord: w ciele pacjenta jednej z renomowanych klinik w Hanowerze odnaleziono aż 16 różnych "ciał obcych" - pozostawionych tam po zabiegu chirurgicznym. Lekarze nie chcieli się przyznać do błędu, ale zaproponowali odszkodowanie za doznane cierpienia: 500 euro. Pacjent i jego rodzina uznali tę propozycję, za "skandaliczną" i pozwali szpital do sądu.

Smutny rekord: lekarze z Hanoweru zaszyli w pacjencie 16 "ciał obcych"Źródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
d2svnx2
d2svnx2

Zdaniem niemieckich mediów aż 16 różnych "ciał obcych" pozostawionych w trakcie jednej operacji to absolutny rekord. Lekarze "zapomnieli" m.in. o kilku opatrunkach, tamponach i sporej igle chirurgicznej - informuje "Die Welt".

Feralna operacja miała miejsce w 2009 roku. 74-letni pacjent po zawale, z rakiem prostaty i niedoczynnością nerek, był operowany w jednej z renomowanych klinik w Hanowerze. Wszystko wydawało się w porządku, jednak wkrótce po operacji mężczyzna zaczął się źle czuć. Miał liczne dolegliwości bólowe, nie mógł swobodnie siedzieć, a rany nie chciały się goić. Kiedy mężczyzna trafił do innej kliniki tamtejsi lekarze w pierwszej kolejności znaleźli sporą igłę chirurgiczną w niegojącej się ranie. Następnie usunęli chustę chirurgiczna tkwiącą w kolostomii - sztucznym ujściu jelita grubego.

Pacjent postanowił więc zwrócić się do chirurga, który go operował - prawdziwej sławy wśród niemieckich chirurgów. Ten jednak stwierdził, że ze względu na stan zdrowia pacjenta, który przeszedł niedawno chemioterapię, lepiej nie dokonywać kolejnego zabiegu chirurgicznego. W końcu jednak zgodził się sprawdzić, co jeszcze - oprócz chusty, tamponu i igły tkwi w ciele 74-latka. Odnaleziono kolejnych 14 przedmiotów.

Chirurg zapewniał, iż nie ma pojęcia jak te wszystkie przedmioty mogły znaleźć się w ciele pacjenta. Jego zdaniem przed i po operacji wszystkie przybory chirurgiczne i opatrunki zostały dokładnie policzone. Zdaniem dziennika "Bild" lekarz twierdzi, że wszystkie te przedmioty znalazły się w ciele pacjenta "postoperacyjnie", a poza tym jego klinika nie była jedyną, która zajmowała się tym pacjentem.

d2svnx2

Mimo to ubezpieczyciel kliniki, w której przeprowadzono operację, zaproponował pacjentowi odszkodowanie - 500 euro. Jednak pacjent i jego rodzina uznali, że to "skandalicznie" niska kwota. Klinikę pozwali do sądu.

Ostatnio przedstawicielka kliniki zaproponowała rodzinie 15 tys. euro. Komentując wysokość kolejnego odszkodowania adwokat rodziny powiedziała gazecie "General Anzeiger": "To skandal". Niestety w kwietniu zeszłego roku pacjent - ofiara błędu lekarzy zmarł i teraz rodzina domaga się odszkodowania za przyczynienie się do jego śmierci w wysokości 100 tys. euro.

d2svnx2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2svnx2
Więcej tematów