Smrodliwy interes

Polskie produkty dla dzieci potrafią być tak niebezpieczne jak chińskie buble.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Wyprodukowany przez firmę Arkus & Romet Group z Dębicy rowerek dziecięcy Diana ma tylko jeden sprawny układ hamulcowy i źle wyprofilowaną kierownicę. Inspektorzy handlowi uznali, że jazda na Dianie mogła dla malucha skończyć się dotkliwym upadkiem. A także zatruciem, jeśli przezorny rodzic dokupił do niego polski kask. – Kask kolorowy, drogi, ale brzydko pachnący – mówi Agnieszka Pietrzak z Instytutu Barwników i Produktów Organicznych w Zgierzu, który w składzie jednego z ochraniaczy na głowę wykrył rakotwórcze pochodne ropy. Z kolei w popularnych puzzlach piankowych, także rodzimej produkcji, naukowcy znaleźli acetofenol. Też rakotwórczy.

Trefne bywają nie tylko akcesoria rowerowe i zabawki. Kilka tygodni temu w rejestrze przedmiotów niebezpiecznych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów znalazły się dresy dziecięce wyprodukowane dla właściciela sieci sklepów 5-10-15. Bluzy miały przy kapturach wszyte sznurki, a prawo unijne w kolekcjach dziecięcych (do lat 7) tego zabrania. W wielu krajach dochodziło bowiem do uduszeń (dzieci zbyt mocno zaciskały sznurki).

Od początku roku inspektorzy handlowi za niebezpieczne dla zdrowia lub życia dziecka uznali jedną trzecią przebadanych ubranek. Wielu producentów urząd już ukarał. – Możemy nałożyć na przedsiębiorcę, który wprowadził daną rzecz na rynek, karę finansową nawet do stu tysięcy złotych. Musimy jednak udowodnić, że miał on świadomość, iż towar jest niebezpieczny, a mimo to nie podjął działań zaradczych, na przykład nie wycofał produktu ze sklepów – wyjaśnia Kamila Kurowska z biura prasowego UOKiK.

Problem w tym, że na rynku wciąż pojawiają się nowe groźne produkty. – Przyglądajmy się uważnie temu, co kupujemy dla naszych dzieci – radzi Agnieszka Pietrzak ze zgierskiego laboratorium. – Zanim kupimy jakiś przedmiot – nieważne, czy będzie chiński, czy polski – przynajmniej kilka razy poobracajmy go w rękach. I powąchajmy, bo choć nie jest to regułą, produkt, który zawiera szkodliwe substancje, z reguły śmierdzi.

Anna Szulc

Wybrane dla Ciebie
Niesamowita atrakcja na niebie. Zacznie się już w czwartek
Niesamowita atrakcja na niebie. Zacznie się już w czwartek
Nie żyje 33-letni nauczyciel. Nowe informacje
Nie żyje 33-letni nauczyciel. Nowe informacje
Uderzył w barierę. Świąteczny pociąg uszkodzony dzień po debiucie
Uderzył w barierę. Świąteczny pociąg uszkodzony dzień po debiucie
Szef NATO zapytany o słowa Putina. Krótko odpowiedział
Szef NATO zapytany o słowa Putina. Krótko odpowiedział
Mentzen o wpisie z Tuskiem: Mogę robić z niego rudego Niemca
Mentzen o wpisie z Tuskiem: Mogę robić z niego rudego Niemca
Rosjanie utknęli na stepie. Feralny lot ze Stambułu do Aktobe
Rosjanie utknęli na stepie. Feralny lot ze Stambułu do Aktobe
Wtopa w Białym Domu. Taką tabliczkę postawili przed człowiekiem Trumpa
Wtopa w Białym Domu. Taką tabliczkę postawili przed człowiekiem Trumpa
Próbował uciec z więzienia. Stan krytyczny
Próbował uciec z więzienia. Stan krytyczny
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Mapa schronów w Polsce. Minister Kierwiński zapowiada nową aplikację
Mapa schronów w Polsce. Minister Kierwiński zapowiada nową aplikację
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane