Trwa ładowanie...
d41df1r
30-12-2008 11:15

Śmieszne i zadziwiające przygody policjantów

W mijającym roku, podobnie zresztą jak i
w latach poprzednich, niemiecka policja miała do czynienia z
wieloma nietypowymi, dziwnymi, czasem śmiesznymi wydarzeniami.

d41df1r
d41df1r

Wśród kierowców utrzymuje się bezgraniczne zaufanie do wszechwiedzących urządzeń nawigacji satelitarnej. W Dolnej Saksonii policjanci przyszli z pomocą taksówkarzowi, który ugrzązł w błocie, ponieważ zaprogramował sobie trasę ... dla pieszego.

W policyjnych aktach jest też raport na temat pewnego 19-latka, który - posłuszny instrukcjom satelitarnej nawigacji - wjechał do Wezery nie czekając, aż do nabrzeża przybije prom.

W pobliżu Hanoweru policję postawił w stan pogotowia ... telefonujący pies. Czworonóg "pożyczył sobie" komórkę swoich właścicieli i przypadkowo wybrał numer pewnej pani, mieszkającej koło Hamburga. Kobieta tak się wystraszyła, słysząc w słuchawce dyszenie i popiskiwanie, że zaalarmowała policję.

W Neumuenster (Szlezwik-Holsztyn) policja wyciągała kompletnie pijanego 60-letniego mężczyznę z łóżka pewnej pani. Kobieta czekała na rzemieślnika i wpuściła mężczyznę do mieszkania, a ten, zamiast zabrać się do pracy, padł na łóżko i natychmiast zasnął.

d41df1r

Policjanci w Hesji przecierali oczy ze zdumienia, widząc pędzące ulicami miasteczka Gross-Zimmern ... obrotowe krzesło biurowe, na którym siedział 17-latek. Okazało się, że młody majsterkowicz wyposażył to krzesło w silnik od kosiarki i rowerowe hamulce.

Także w Hesji pewien przedsiębiorczy 5-latek, który bardzo pragnie zostać policjantem, postanowił poćwiczyć i założył mamie ... kajdanki, których potem nie potrafił zdjąć. Nie podano, skąd wziął kajdanki, wiadomo natomiast, że skuta nimi mama musiała poprosić prawdziwych policjantów, żeby ją uwolnili.

W Buesum w Szlezwiku-Holsztynie grupa uczennic tak intensywnie korzystała z dezodorantów w schronisku młodzieżowym, że wywołała ... alarm przeciwpożarowy. Dziewczęta były nieco zdziwione, gdy pod schronisko zajechały z rykiem syren trzy wozy strażackie i trzy samochody policyjne.

Także o niecodziennych kradzieżach informują raporty policyjne. W Nadrenii Północnej-Westfalii łupem złodziei padła m.in. ogrodowa altana oraz automat sprzedający prezerwatywy.

d41df1r

Sporo kłopotu miała bawarska policja z pewnym skłóconym małżeństwem. Na początku roku żona wyrzuciła z domu na mróz męża, podejrzewając, że ją zdradza. Mężczyzna był bosy i rozebrany do pasa. Przemarznięty, poprosił policję o pomoc. Jeden z funkcjonariuszy pożyczył mu podkoszulek, sweter i kurtkę.

Mężczyzna wrócił do domu, ale małżonka nie dała za wygraną i wyrzuciła go z powrotem na dwór, tym razem w skarpetkach. Policjanci znów okazali pomoc, pożyczając pechowcowi buty.

W Bad Saulgau (Badenia-Wirtembergia) policję wezwali zakonnicy, słysząc krzyki w pobliskim lasku. Sprawa szybko się wyjaśniła - pewna terapeutka zaprowadziła tam grupę swych pacjentów, żeby mogli uwolnić się od stresu, wrzeszcząc, co sił w płucach.

Policjanci w Saksonii nabrali podejrzeń, widząc o czwartej nad ranem dwóch panów z dziecinnym wózkiem. Okazało się, że w środku nie było na szczęście dziecka - wózek był wyładowany sprzętem elektronicznym, skradzionym z kilku przedszkoli. Wózek też był zresztą kradziony.

d41df1r
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d41df1r
Więcej tematów