ŚwiatŚmiertelny alkohol zabija także w Polsce. Czeska policja aresztowała 4 podejrzanych

Śmiertelny alkohol zabija także w Polsce. Czeska policja aresztowała 4 podejrzanych

Po nieświadomym spożyciu alkoholu metylowego zmarł 39-letni mieszkaniec Wieruszowa. W ciężkim stanie znajduje się jego żona - informuje Komenda Powiatowa Policji w Wieruszowie. Oboje spożywali alkohol niewiadomego pochodzenia znajdujący się w butelce po wódce o nazwie Helsinki. Tymczasem w Polsce na drogach jeżdżą lotne patrole Służby Celnej, mające na celu wykryć i skonfiskować nielegalny i groźny alkohol.

14.09.2012 | aktual.: 17.09.2012 08:49

Jak donosi tugazeta.pl, do podobnej tragedii doszło niedawno w Bieruniu (woj. śląskie). Kilkudziesięcioletnia kobieta walczy o życie w szpitalu. Bieruńscy policjanci aresztowali mężczyznę, który handlował skażonym alkoholem. Okazał się on jedynie pośrednikiem. Wiele tropów prowadzi w stronę czeskiej granicy i Cieszyna.

Policja prowadzi dochodzenie mające ustalić, kto rozprowadzał trefny alkohol.

Funkcjonariusze ostrzegają również, że skażony alkohol może znajdować się także w butelkach innych marek. "Apelujemy, by nie tylko nie kupować trunków bez banderoli i z nieznanych źródeł, ale także by nie przyjmować takich butelek nawet w formie prezentów od znajomych. To nie jedyny taki przypadek w kraju. Bądźcie ostrożni!" - ostrzega policja.

Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach opublikowała zdjęcia podrobionych wyrobów alkoholowych zawierających metanol.

To oni wyprodukowali trefny alkohol?

Czeska policja aresztowała cztery osoby podejrzane o produkcję i dystrybucję alkoholu metylowego. Według oficjalnych informacji, po jego spożyciu zmarło w ostatnim tygodniu 19 osób a około 50 przebywa w stanie ciężkim w szpitalach.

Aresztowanym grozi osiem lat więzienia. Policja wraz z celnikami i służbami sanitarnymi nadal kontroluje punkty sprzedaży taniego alkoholu. Najczęściej napotkać je można w najbiedniejszych dzielnicach miast na Morawach oraz w pobliżu granicy z Polską.

Czeskie media przypominają, że już w połowie lat 90. istniał ogromny nielegalny rynek handlu z alkoholem. Podkreślają, że już wówczas władze celne i policja, choć dysponowały dowodami, nie potrafiły doprowadzić śledztw do końca za sprawą polityków.

Dziennikarka śledcza Jana Lorencowa opisuje szczegółowo minione wydarzenia na stronach portalu Parlamentnilisty.cz. Winnymi śmierci 19 ludzi są, według niej, wszystkie dotychczasowe rządy. Lorencowa twierdzi, że "pieniądze z nielegalnego handlu alkoholem strumieniem płynęły do kas partii politycznych".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (182)