Śmiertelnie chory b. menedżer Jukosu pozostanie w areszcie
Sąd w Moskwie odmówił zwolnienia z
aresztu śledczego śmiertelnie chorego byłego wiceprezesa koncernu
naftowego Jukos Wasilija Aleksaniana - poinformowała jego adwokat
Jelena Lwowa.
01.02.2008 11:55
Aleksanian, który kierował departamentem prawnym Jukosu i był jednym z obrońców jego prezesa Michaiła Chodorkowskiego, jest oskarżony o zagarnięcie mienia, pranie brudnych pieniędzy i uchylanie się od płacenia podatków. Jego proces ma się rozpocząć 5 lutego. Oskarżony nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Podczas śledztwa i wstępnych czynności procesowych wyszło na jaw, że Aleksanian cierpi na AIDS, nowotwór węzłów chłonnych, zaćmę i gruźlicę. Jego adwokaci wielokrotnie wnioskowali o przeniesienia go ze szpitala więziennego do cywilnej kliniki.
Sąd orzekł, że dowody, iż Aleksanian nie może przebywać w warunkach aresztu śledczego ze względu na stan zdrowia, nie odpowiadają rzeczywistości - poinformowała Lwowa. (mg)