Śmiercionośny żywioł pochłonął już życie 53 osób
Do co najmniej 53 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych lawin błotnych i powodzi wywołanych ulewnymi deszczami w Korei Południowej w tym tygodniu - podały południowokoreańskie służby pożarowe. Co najmniej 14 osób uznaje się za zaginione. Wcześniej informowano o 36 ofiarach śmiertelnych.
Według meteorologów, na północy i w środkowej części kraju we wtorek i w środę spadła rekordowa ilość deszczu: ponad 110 mm na metr kwadratowy wody na godzinę.
Lawiny błotne zeszły w tych dniach w Seulu i mieście Chuncheon, ok. 110 km na północny wschód od stolicy, poważnie zakłócając tam normalne funkcjonowanie.
W Seulu woda zalała ulice, stacje metra i przejścia podziemne. Tylko w środę spadło tam w ciągu dnia 301 mm wody na metr kwadratowy i jest to największy dzienny opad w stolicy od 1998 r., a trzeci co do wielkości z zanotowanych kiedykolwiek w Korei Płd.
Synoptycy przewidują, że deszcz utrzyma się do piątku rana.