Śmierć w ambasadzie

Strażnik ambasady Chile w
stolicy Kostaryki San Jose zatrzymał we wtorek jako zakładników
dziewięć osób, w tym dwu chilijskich dyplomatów. Siedem godzin
później (w środę rano czasu warszawskiego) zastrzelił trzy osoby,
a następnie popełnił samobójstwo, strzelając sobie w głowę.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Nie powiodły się rozmowy, nawiązane przez policję z porywaczem. Na miejsce sprowadzono m.in. jego syna, który jednak też nie był w stanie przekonać ojca, by poddał się, wypuszczając zakładników.

Gdy policja zdecydowała się na wejście szturmem na teren ambasady, znalazła w budynku zwłoki trzech pracowników misji chilijskiej (konsula, pierwszego sekretarza ambasady Chile i ich współpracownika) oraz strażnika.

Porywacza zidentyfikowano jako oficera policji, 54-letniego Orlando Jimeneza, od pięciu lat zatrudnionego przez ambasadę w charakterze strażnika. Jakkolwiek motywy jego akcji pozostają nieznane, nie jest wykluczone, iż powodem mogła być zapowiedź przeniesienia go na inne stanowisko. Jimenez był uzbrojony w pistolet.

Zakładnicy - dwu obywateli Kostaryki i siedmiu Chilijczyków - zostali przez niego zamknięci w jednym z pomieszczeń ambasady. Jak powiedział później minister bezpieczeństwa Kostaryki, Rogelio Ramos Martinez, część zakładników zamknęła się od wewnątrz w dalszym pomieszczeniu i prawdopodobnie dzięki temu uniknęła śmierci.

Wydarzenia w ambasadzie zbiegły się w czasie z oficjalną wizytą w Kostaryce - z okazji regionalnej konferencji - chilijskiego ministra spraw wewnętrznych Jose Miguela Insulzy. Miał on wrócić do kraju we wtorek. Nie wiadomo, czy jego obecność w Kostaryce miała jakikolwiek związek z tragedią w ambasadzie.

Sam Insulza potwierdził w rozmowie z dziennikarzami w środę nad ranem czasu miejscowego, że policja kostarykańska weszła do budynku ambasady już po zabiciu trzech zakładników oraz samobójczej śmierci Jimeneza.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Skandal korupcyjny w Ukrainie. Grupa deputowanych z zarzutami
Skandal korupcyjny w Ukrainie. Grupa deputowanych z zarzutami
Ukraina zaprzecza: Rosjanie nie zajęli Hulajpola
Ukraina zaprzecza: Rosjanie nie zajęli Hulajpola
Lawina w Pirenejach. Trzy osoby nie żyją, jedna trafiła do szpitala
Lawina w Pirenejach. Trzy osoby nie żyją, jedna trafiła do szpitala
Wyniki Lotto 29.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 29.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
USA zaatakowały port w Wenezueli. Donald Trump potwierdza
USA zaatakowały port w Wenezueli. Donald Trump potwierdza
Bosacki po telekonferencji z Trumpem i Nawrockim. "Czekamy na notatkę"
Bosacki po telekonferencji z Trumpem i Nawrockim. "Czekamy na notatkę"
Jechał ponad 200 km/h we mgle. Dostał 2,5 tys. zł mandatu
Jechał ponad 200 km/h we mgle. Dostał 2,5 tys. zł mandatu
Atak na rezydencję Putina? Liczby się nie zgadzają
Atak na rezydencję Putina? Liczby się nie zgadzają
I prezes Sądu Najwyższego zaskarża decyzję prokuratury w sprawie lekarki z Oleśnicy
I prezes Sądu Najwyższego zaskarża decyzję prokuratury w sprawie lekarki z Oleśnicy
Tragiczny wypadek w Brzegu. Wiadomo, kim były ofiary
Tragiczny wypadek w Brzegu. Wiadomo, kim były ofiary
Dramat w Niemczech. Opiekunka z Polski znaleziona martwa w stawie
Dramat w Niemczech. Opiekunka z Polski znaleziona martwa w stawie
USA poparło Izrael, a Nawrocki spotka się z wicepremierem [SKRÓT DNIA]
USA poparło Izrael, a Nawrocki spotka się z wicepremierem [SKRÓT DNIA]