Śmierć tysięcy psów w Moskwie
Władze Moskwy postanowiły oczyścić miasto z okazji odbywającego się tam konkursu Eurowizja 2009. Oznacza to śmierć tysięcy błąkających się po ulicach rosyjskiej stolicy psów - podaje "Daily Mail".
15.05.2009 | aktual.: 15.05.2009 13:26
Obrońcy praw zwierząt twierdzą, że psy umierają w strasznych męczarniach. Są trute lub bite na śmierć. Wszystko po to, aby Moskwa dobrze prezentowała się podczas konkursu piosenki.
Dla Rosjan organizacja finału Eurowizji to wielkie wydarzenie. Rzecznik burmistrza Moskwy potwierdził, że rzeczywiście wydano polecenie, by walczyć z bezdomnymi psami. Według niego działania te zostały podjęte z uwagi na ryzyko wścieklizny. Zaprzecza jednak, by zwierzęta umierały w męczarniach. - Nasze służby pracują jak zwykle - mówi.
Obrońcy praw zwierząt bronią bezdomnych psów. "Morderstwo w imię Eurowizji", "Eurowizja, brońmy zwierzęta od okrucieństwa", "Miasto bez psów, jest jak muzyka bez dźwięku" - brzmią ich hasła. - Jesteśmy przeciw nieludzkiemu traktowaniu zwierząt i ich zabijaniu. Eurowizja nie jest żadnym uzasadnieniem - powiedziała jedna z działaczek. Piosenkarze z całej Europy będą śpiewać o miłości, a Moskwa będzie płakać z bólu z powodu cierpienia niewinnych zwierząt - dodała inna.
Liczbę bezdomnych psów w Moskwie ocenia się na około 3 tysiące.
Tegoroczny finał 54. Konkursu Piosenki Eurowizji odbędzie się 16 maja w Olympic Indoor Arena w Moskwie.