Śmierć Polaków jak z horroru
Zwłoki mężczyzny wisiały w holu domu, ciało kobiety znajdowało się w sypialni na piętrze. Co się wydarzyło w domu w miejscowości Farnworth?
13.11.2009 | aktual.: 16.11.2009 12:42
Makabryczne sceny odkrył jeden ze znajomych, który niczego się nie spodziewając wszedł do domu. Tam zobaczył sceny niczym z horroru - oboje jego znajomi nie żyli. Policyjna ekipa dochodzeniowa cały czas sprawdza okolice domu w miejscowości Farnworth. - Na razie jest za wcześniej mówić o przyczynach śmierci tych dwóch osób, ale mogę potwierdzić, że kobieta miała poważne obrażenia głowy - mówi rzecznik policji.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że być może to mężczyzna najpierw zabił swoją partnerkę, a potem popełnił samobójstwo - podaje serwis thisislancashire.co.uk.
Nadal nie wiadomo też zbyt wiele o ofiarach. Prawdopodobnie są to Polacy, oboje w wieku około 40 lat, na Wyspach mieszkali około roku. - Śledztwo jest we wczesnej fazie i na razie nie jesteśmy w stanie określić, co wydarzyło się w tym domu. Jest kilka hipotez, które musimy zbadać - mówi Andy Cunliffe, policjant kierujący dochodzeniem. - Chcę jednak zapewnić okolicznych mieszkańców, że robimy wszystko, aby szybko wyjaśnić sprawę, która ma charakter incydentalny i nie ma powodów do dalszych obaw - dodaje policjant.
Jeden z sąsiadów opisuje Polaków jako "kochającą się parę", byli to cisi i spokojni mieszkańcy. Twierdzi też, że nie widział ich przez ostatnie kilka tygodni. -To dziwne, bo zwykle często się widywaliśmy. Myślałem nawet, że może się wyprowadzili. Nadal jestem w szoku, nie mogę zrozumieć co się stało - dodaje sąsiad. - To straszne. Widywałem ich spacerujących razem za rękę. Wyglądali na sympatyczną parę - inny dodaje.
Źródło: "Moja Wyspa", Małorzata Jarek