Śmierć podczas pielgrzymki
Jedna kobieta zginęła, a druga została niegroźnie ranna, kiedy samochód wjechał w grupę pielgrzymów z Opola, idących na Jasną Górę. Do tragedii doszło pod samą Częstochową w ostatnim, szóstym dniu pielgrzymki.
Wypadek wydarzył się na drodze wojewódzkiej nr 494. Kierujący volkswagenem golfem, jadący po prostym odcinku drogi, z nieustalonych dotychczas przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i wjechał w grupę pielgrzymów - powiedział Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji.
Dwie kobiety ranne w wypadku przewieziono do szpitala. Jedna z nich - 66-letnia - w wyniku odniesionych obrażeń zmarła, a druga - 55-letnia mieszkanka Opola - po opatrzeniu została wypisana.
Samochód, który wjechał w 50-osobową grupę niedaleko miejscowości Wręczyca Wielka, w powiecie kłobuckim (Śląskie), prowadził 24-latek. Był trzeźwy.
Jak poinformowało Biuro Prasowej Jasnej Góry, "tragiczne wydarzenie na drodze pątniczej położyło się cieniem na przeżywaniu radości przez pątników w sanktuarium Matki Bożej Jasnogórskiej". Na zakończenie sobotniej Mszy św. na placu pod jasnogórskim szczytem, pątnicy dwóch pieszych pielgrzymek - z Opola i Gliwic - modlili się w intencji ofiary wypadku.