ŚwiatŚmierć po podwyżce cen paliw

Śmierć po podwyżce cen paliw

Co najmniej troje ludzi zginęło w Jemenie w kolejnym dniu starć sił bezpieczeństwa z demonstrantami protestującymi przeciwko podwyżkom cen paliw. Jest kilku rannych.

21.07.2005 | aktual.: 21.07.2005 14:08

Natomiast według arabskiej telewizji Al-Dżazira w starciach z policją zginęło 25 osób, a około 60 odniosło obrażenia.

Na ulice stolicy Jemenu, Sany, wyjechały czołgi i otoczyły pałac prezydencki, a także inne budynki rządowe.

Według świadków trzy osoby zginęły, gdy próbowały wedrzeć się na teren rozlewni paliw w mieście Al-Hudejda, na wybrzeżu Morza Czerwonego. Policja broniąc placówki otworzyła do nich ogień.

W środę w protestach przeciwko gwałtownemu wzrostowi cen na paliwa zginęło w całym Jemenie 13 osób, gdy policja otworzyła ogień do demonstrantów.

Ceny paliw w Jemenie wzrosły niemal dwukrotnie, gdy rząd zlikwidował subsydia na produkty naftowe w ramach reform wspieranych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy.

Według Banku Światowego ponad 42% z 19 mln mieszkańców Jemenu żyje poniżej granicy ubóstwa, ponad 50% to analfabeci, a bezrobocie przekracza 20%.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)