Śmierć na mecie "Biegnij Warszawo". Trwają przesłuchania świadków
W warszawskiej prokuraturze trwają przesłuchania pierwszych osób w sprawie śmierci jednego z uczestników "Biegnij Warszawo". Sekcja zwłok mężczyzny odbędzie się w środę.
08.10.2013 | aktual.: 08.10.2013 23:21
Świadkowie, którzy widzieli akcję reanimacyjną, sami zgłosili się się do prokuratury oraz na policję. Prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska ma nadzieję, że pomogą oni ustalić, jak wyglądała pomoc medyczna. Według niektórych relacji świadków, poszkodowani na przyjazd karetki musieli czekać zbyt długo. - Będą mogli powiedzieć nam, w jakim czasie przyjechała karetka, kto dzwonił i jak przebiegała cała akcja reanimacyjna - mówiła prokurator.
Śledczy chcą też sprawdzić, czy prawdą jest, że do zabezpieczenia imprezy została wybrana najtańsza firma, a firma Medicor nie wyznaczyła koordynatora medycznego imprezy. - W tym celu zwróciliśmy się do organizatora imprezy o udostępnienie całej dokumentacji biegu, w tym zabezpieczenia medycznego - powiedziała prokurator.
Sekcja zwłok mężczyzny odbędzie się w środę. To jej wyniki dadzą odpowiedź na pytanie, co było przyczyną zgonu 37-latka.