"Śmierć az‑Zarkawiego umocni bojowników"
Śmierć Zarkawiego jest "wielką stratą", która jednak zarazem umacnia determinację bojowników irackich w ich walce - taką opinię wyraził szef organizacji skupiającej różnorodne ugrupowania powstańców irackich w nagraniu wyemitowanym przez arabską telewizję Al-Dżazira.
16.06.2006 | aktual.: 17.06.2006 01:09
Abu Abdullah Raszid al-Bagdadi odniósł się w ten sposób do niedawnej śmierci przywódcy irackiej filii Al Kaidy Abu Musaba az-Zarkawiego.
W skład kierowanej przez niego Rady Mudżahedinów wchodzi pięć zbrojnych irackich organizacji podziemnych, w tym filia Al Kaidy w Iraku.
Wyemitowana przez panarabski kanał telewizyjny taśma ma najwyraźniej przyczynić się do wzmocnienia poparcia społecznego dla irackich rebeliantów po zabiciu w ubiegłym tygodniu ich najbardziej znanego przywódcy Zarkawiego, uznawanego przez Amerykanów za wroga numer jeden.
Agencja AP pisząc o nagraniu zwraca uwagę, że nie pada w nim nazwisko jego Abu Hamzy al-Muhadżira, następcy Zarkawiego, mianowanego w kilka dni po jego śmierci. Prawdopodobnie oznacza to, że al-Bagdadi nie popiera decyzji o jego wyborze, ogłoszonej kilka dni temu.
Jest to przesłanie skierowane do nieprzyjaciół Boga, krzyżowców, wyrzutków i renegatów - mówi na taśmie głos, który wg Al Dżaziry należy do al-Bagdadiego. Kolejne epitety w tym wezwaniu odnoszą się do sił pod dowództwem USA, szyitów oraz tych sunnitów, którzy weszli do nowego rządu irackiego.
Męczeństwo przywódcy (Zarkawiego) nie zmieni areny konfrontacji. Stanie się ona raczej jeszcze bardziej zażarta i gwałtowna - głosi dalej mówca. Przywódca ten wzniósł fundamenty i jego strata nie doprowadzi do słabości. Pozostanie on wzorem dla wszystkich mudżahedinów, którzy będą czerpać siłę z jego niezłomności.
