ŚwiatŚmierć Arafata ważniejsza niż wybory w USA?

Śmierć Arafata ważniejsza niż wybory w USA?

Śmierć lidera Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata byłaby ważniejszym i istotniejszym wydarzeniem dla świata niż zakończone wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych uważa prof. Jan Kułakowski, wielkopolski deputowany do Parlamentu Europejskiego.

05.11.2004 | aktual.: 05.11.2004 18:27

Jego zdaniem, jakikolwiek wynik wyborów za oceanem nie oznaczał drastycznej zmiany polityki zagranicznej USA. W przypadku sukcesji po Arafacie nie ma takiej pewności. Jan Kułakowski powiedział, że lider Palestyńczyków jest w świecie arabskim osobowością silną i znaczącą. Wyraził jednocześnie nadzieję, iż władzę po Arafacie przejmie polityk umiarkowany, co byłoby szansą na ożywienie procesu pokojowego.

Sprzeczne informacje dotyczące stanu zdrowia Arafata oraz zdecydowane dementi ze strony palestyńskiej, że przywódca Autonomii znajduje się w stanie śmierci klinicznej powodują pojawianie się coraz większej liczby komentarzy sugerujących, że Arafat jednak nie żyje a wiadomość o jego śmierci jest ukrywana ze względów politycznych. Według oficjalnego stanowiska francuskich lekarzy, Arafat żyje chociaż jego stan kliniczny jest skomplikowany.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)