Śmierć 86 tys. kurczaków. Ze stresu?
Kosowski hodowca drobiu oskarżył NATO o doprowadzenie go do bankructwa, ponieważ twierdzi, że przelatujące nad jego gospodarstwem wojskowe śmigłowce doprowadziły do śmierci ok. 86 tys. kurczaków - podaje serwis BalkanInsight.com.
27.02.2012 | aktual.: 27.02.2012 14:36
Abdurrahman Konjufca twierdzi, że ryk silników przelatujących maszyn, które operują z pobliskich baz sił pokojowych w Kosowie, wywoływał u kurczaków stres, w rezultacie prowadząc do ich śmierci.
- Kiedy jest hałas, zdenerwowane kurczaki atakują siebie nawzajem i umierają. Z powodu huku śmigłowców KFOR i ćwiczeń, straciłem około 86 tys. sztuk drobiu - powiedział hodowca.
Konjufca zeznawał w tej sprawie przed sądem w sporze z Kosowską Agencją Prywatyzacji (PAK), z której rąk od 2001 roku dzierżawił gospodarstwo. PAK odebrał mężczyźnie farmę, ponieważ nie wywiązał on się z warunków - nie poczynił obiecanych inwestycji i nie zwiększył zatrudnienia na postulowanym poziomie.
Hodowca przyznał, że przez pierwszy rok interes dobrze się kręcił, ale później przez NATO-wskie śmigłowce popadł w finansowe kłopoty. Na te tłumaczenia głuchy pozostaje jednak PAK, który twierdzi, że Konjufca nie wywiązał się z połowy uzgodnionych warunków.
Mężczyzna się nie poddaje i złożył już pozew do sądu najwyższego, żądając ośmiu milionów euro odszkodowania za stracone nakłady na gospodarstwo - pisze BalkanInsight.com.