Trwa ładowanie...
15-01-2013 11:16

Śmierć 17-latki z Sanoka. Sędzia: rodzice mogli nie dopełnić obowiązków

Rodzice 17-latki z Sanoka mogli nie dopełnić obowiązków rodzicielskich - twierdzi sędzia Krzysztof Jucha, wiceprezes Sądu Rejonowego w Rzeszowie.

Śmierć 17-latki z Sanoka. Sędzia: rodzice mogli nie dopełnić obowiązkówŹródło: PAP, fot: Jacek Bednarczyk
d1p5f9t
d1p5f9t

Sędzia powiedział, że choć współżycie seksualne z osobą powyżej piętnastego roku życia jest legalne, rodzice Kamili M. nie powinni się na nie zgodzić. Zdaniem Krzysztofa Juchy, należy rozważyć, czy nie jest to działanie demoralizujące i czy nie powinno się o tym powiadomić sądu rodzinnego.

Jak dodał, rodzice są odpowiedzialni za bezpieczeństwo i zachowanie dzieci, także nastolatków. Dlatego - zdaniem sędziego - to oni mogą być w tej sprawie pociągnięci do odpowiedzialności.

Krzysztof Jucha dodał, że najprawdopodobniej zawiodły także instytucje, które powinny wychwycić nieprawidłowości w zachowaniu dziewczyny.

Tragiczny finał akcji w Sanoku

10 stycznia na największym osiedlu w Sanoku 32-letni mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu. Była z nim 17-letnia dziewczyna. Kamila M. zginęła od strzału w skroń z przyłożenia, natomiast Andrzej B. - od strzału z bliskiej odległości. Wcześniej mężczyzna, który miał być zatrzymany w związku z zabójstwem, strzelał z okna mieszkania do nieoznakowanego policyjnego samochodu.

Na miejsce przybyli antyterroryści oraz policyjni negocjatorzy m.in. z Warszawy. Przez wiele godzin policja próbowała nawiązać kontakt z mężczyzną i kobietą i nakłonić ich do poddania się. Nie reagowali jednak na apele policji. W nocy z czwartku na piątek policjanci zdecydowali się na siłowe wejście do mieszkania; w środku znaleźli leżące na łóżku ciała mężczyzny i kobiety.

d1p5f9t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1p5f9t
Więcej tematów