Słyszeli jęki i błagania - to co odkryli, było przerażające
41 ciał znaleziono rano w opuszczonym szpitalu w Trypolisie, a ponad 20 w obozowisku zwolenników Muammara Kadafiego na zewnątrz jego siedziby Bab al-Azizija - poinformowała agencja Associated Press. Mieszkańcy zdobytej w nocy przez rebeliantów dzielnicy Abu Salim mówili, że rano słyszeli ze szpitala jęki i prośby o wodę. Nikt nie udzielił pomocy.
Na dziedzińcu zdewastowanego szpitala w dzielnicy Abu Salim znaleziono stos 20 rozkładających się ciał. W jednym ze szpitalnych pomieszczeń było jeszcze 21 ciał poukładanych na wózkach transportowych.
Zabici to głównie mężczyźni o karnacji ciemniejszej niż większość Libijczyków - pisze AP, przypominając, że Kadafi rekrutował niegdyś bojowników z Afryki Subsaharyjskiej. Tożsamość zabitych nie jest znana.
Nocne walki i poranne jęki
W czwartek po nalotach NATO powstańcy opanowali dzielnicę Abu Salim. Szczególnie krwawe walki zakończyły się nocy. Okoliczni mieszkańcy mówią, że w piątek rano słyszeli jęki i prośby o wodę dochodzące ze szpitala, a niektórzy zaglądali nawet do środka, jednak nikt nie udzielił rannym pomocy.
Na zewnątrz kompleksu koszarowego Bab al-Azizija, byłej siedziby Kadafiego zdobytej we wtorek przez powstańców, znaleziono ponad 20 innych ciał. Niektóre z nich miały skrępowane plastikową taśmą ręce i rany po strzale w głowę. Wśród zabitych jest także lekarz w charakterystycznym fartuchu, którego zwłoki wrzucono do kanału. Możliwe, że są to zwolennicy dyktatora, którzy od miesięcy mieszkali w tamtejszym obozowisku.