Słyszeć jak mucha
Zmysł słuchu muchy z gatunku Ormia ochracae pozwala jej zlokalizować źródło dźwięku z precyzją odpowiadającą możliwościom słuchu człowieka - informuje najnowsze Nature.
05.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mucha z gatunku Ormia ochracea to drobny owad o skłonnościach do pasożytniczego trybu życia. Ta mierząca niecały centymetr długości mucha wyspecjalizowała się w wyszukiwaniu odpowiedniego żywiciela dla swojego potomstwa. Warunkiem pomyślnej reprodukcji jest znalezienie przez samicę muchy samca świerszcza.
Służy jej do tego niezwykle czuły organ słuchu, który wykrywa i bezbłędnie namierza śpiewającego świerszcza. Po zlokalizowaniu odgłosów wydawanych przez samca świerszcza mucha podfruwa nieopodal przyszłej ofiary i zakrada się do nic nie przeczuwającego "muzykanta".
Potem składa swa jaja na odwłoku gospodarza, dla którego cała historia kończy się raczej tragicznie. Staje się on bowiem pierwszym posiłkiem larw, gdy te już wyklują się z muszych jaj.
Badanie narządu słuchu tej muchy ma również swoje praktyczne zastosowania. Osoby niedosłyszące, stosujące dostępne aparaty słuchowe, często mają trudności ze zrozumieniem rozmowy, jeśli konkuruje ona z innymi dźwiękami lub hałasem otoczenia. Mają temu przeciwdziałać samonaprowadzające mikrofony, wzorowane na narządzie owada, które mogą stać się kiedyś częścią aparatów słuchowych nowej generacji.
Jest szansa, iż dzięki udoskonaleniom staną się one mniejsze, poręczniejsze, prostsze i znacznie tańsze. (ajg)