Słynny mur na Kawiorach już bez graffiti. Na ścianę wróci tylko wizerunek papieża
Krakowianie są zaskoczeni nagłym zniknięciem graffiti w rejonie szkoły na Kawiorach, czyli przy Miasteczku Studenckim AGH. Na powierzchni prawie 500 metrów kwadratowych od kilku lat widniały emblematy krakowskich klubów piłkarskich, ale także wizerunek Generała Fieldorfa "Nila" i... papieża Jana Pawła II. Okazuje się, że murale usunęli... Pogromcy Bazgrołów, na wniosek władz Krakowa i dyrekcji szkoły.
- To nie były malowidła, które poprawiały estetykę tej okolicy. Mur tej szkoły wyglądał źle. Ten fragment Krakowa powinien być reprezentacyjny. Dążymy do tego, żeby w całym Krakowie z rozmysłem stosować murale. Jest moda i to powoduje, że szukamy murów, żeby coś zrobić. Murale powinny być dopasowane, przemyślane i zaakceptowane przez plastyka miasta - tłumaczy Waldemar Domański, lider Pogromców Bazgrołów i szef miejskiego zespołu zadaniowego do spraw walki z nielegalnym graffiti.
Na mur obok szkoły wróci jedynie postać papieża Jana Pawła II. Parę lat temu namalował ją jeden z krakowskich artystów, ale niespodziewanie malowidło zniszczyli wandale. Zostało odtworzone w formie banneru z fotografią i w przyszłym tygodniu wróci na swoje miejsce. Innych murali w tym miejscu już nie będzie. Ściana została pokryta powłoką antygraffiti. Wszystko to w z pieniędzy budżetu obywatelskiego.