Trwa ładowanie...
ddu90bx
27-11-2012 14:30

Słynna chińska bizneswoman Zhang Lan krytykowana za obce obywatelstwo

Wpływowa chińska bizneswoman, która wielokrotnie publicznie zapewniała o miłości do ojczyzny i wypowiadała się przeciwko emigracji, znalazła się w ogniu krytyki, gdy ujawniono, że uzyskała ona paszport innego kraju - podał dziennik "Zhongguo Ribao".

ddu90bx
ddu90bx

Według gazety 54-letnia Zhang Lan, która oprócz działalności gospodarczej była członkinią lokalnego komitetu Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej Chin (LPKKC) - organu doradczego partii komunistycznej - w pekińskiej dzielnicy Chaoyang, wyjechała z Chin około dwóch miesięcy temu. Nie podano, do jakiego kraju się udała.

Chińskie prawo zakazuje posiadania podwójnego obywatelstwa. Z chwilą uzyskania paszportu obcego kraju anulowane jest obywatelstwo chińskie. Tak też stało się z Zhang, której rejestrację w chińskim systemie ewidencji rodzin "hukou" usunięto 17 września br. Chociaż policja nie potrafiła dotąd ustalić miejsca jej pobytu, wiadomo, że jako obcokrajowiec nie będzie ona mogła dalej zasiadać w LPKKC.

- Nie powiadomiła konferencji konsultatywnej o anulowaniu jej rejestracji hukou. Wciąż próbujemy się z nią skontaktować i potwierdzić zmianę obywatelstwa - powiedział "Zhongguo Ribao" jeden z urzędników biura generalnego LPKKC w dzielnicy Chaoyang, zastrzegając anonimowość.

Po ujawnieniu zmiany obywatelstwa przez Zhang część komentatorów zaapelowała o bojkot założonej przez nią popularnej sieci restauracji South Beauty. - To nieuniknione, że Zhang wywiezie za granicę ogromny majątek, skoro wyemigrowała. Powinniśmy wspierać biznesmenów, którzy wspomagają naszą ojczyznę. Nigdy już nie zjem obiadu w South Beauty i mam nadzieję, że inni ludzie również je zbojkotują - powiedział chiński parlamentarzysta Du Bin.

ddu90bx

Wielu Chińczyków uważa możliwość emigracji za przywilej nielicznej grupy bogaczy, a nastawienie chińskiej opinii publicznej do osób wyjeżdżających za granicę jest generalnie negatywne. W sprawie Zhang gniew podsycany jest dodatkowo przez fakt, że sama bizneswoman wielokrotnie deklarowała publicznie swoje uwielbienie dla ojczyzny. - Jestem Chinką, moja krew i moje ciało są chińskie. Będę lojalna wobec swojego kraju, ponieważ jestem Chinką - miała powiedzieć w wywiadzie dla hongkońskiej telewizji Phoenix TV w 2010 roku, podkreślając przy tym, że 20 lat wcześniej odrzuciła z tego powodu propozycję emigracji do Kanady.

Według niektórych mediów przypadek Zhang odzwierciedla narastające wśród chińskich milionerów dążenie do opuszczenia granic rodzinnego kraju. Ubiegłoroczne badanie Bank of China i magazynu "Hurun Report" wykazało, że prawie połowa Chińczyków z majątkami powyżej 10 mln juanów (ok. 5,4 mln zł) rozważa emigrację, a ok. 14 proc. podjęło już w tym celu kroki. Najpopularniejszymi kierunkami chińskiej emigracji są Stany Zjednoczone i Kanada. Jako główne motywy chęci wyjazdu badani wskazywali sztywny system edukacji, skażenie środowiska, rosnące koszty utrzymania i wszechobecną korupcję w Chinach.

Jednocześnie w bogatych chińskich metropoliach zauważalna jest również odwrotna tendencja: wielu chińskich emigrantów wraca po latach z obcych krajów, gdzie kryzys ekonomiczny obniża koniunkturę, by osiąść na stałe w rozwiniętych regionach Chin. Tacy Chińczycy często świetnie znają języki obce, co na chińskim rynku pracy stanowi olbrzymi atut. Z drugiej strony nie cieszą się oni przeważnie sympatią rodaków, którzy nigdy nie opuszczali kraju.

Użytkownicy sieci Sina Weibo (chińskiego odpowiednika Twittera) cynicznie skomentowali aferę wokół Zhang i oburzenie części komentatorów. "Wszyscy nasi politycy wysyłają swoje dzieci na studia za granicę, a tak wielu skorumpowanych urzędników emigruje. Ta sprawa to nic nowego" - napisał jeden z internautów.

ddu90bx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
ddu90bx
Więcej tematów