PolskaSłupsk: policjanci znaleźli na poddaszu u kłusownika nielegalny tytoń

Słupsk: policjanci znaleźli na poddaszu u kłusownika nielegalny tytoń

Słupscy policjanci zatrzymali 42-latka podejrzanego o kłusownictwo. Podczas przeszukania jego domu znaleziono tytoń bez akcyzy, który został zabezpieczony wraz z nielegalnym mięsem. Mężczyźnie grozi kara nawet do 5 lat więzienia.

Słupsk: policjanci znaleźli na poddaszu u kłusownika nielegalny tytoń
Źródło zdjęć: © Policja

Słupscy policjanci otrzymali kilkanaście zgłoszeń dotyczących kłusowników. Od jakiegoś czasu w lasach w okolicy miasta odnajdywano wnyki i pułapki na leśną zwierzynę. Pracujący nad sprawą śledczy natrafili na trop mężczyzny, mającego związek z nielegalnym procederem.

- Na obszarze Główczyce-Damnica funkcjonuje stosunkowo wiele kół łowieckich, które dbają o zwierzynę. W związku z tym często to sami myśliwi informują nas o przypadkach kłusownictwa. Zatrzymany mężczyzna był już znany policji - informuje Wirtualną Polskę kom. Robert Czerwiński ze słupskiej policji.

42-letni mieszkaniec Damnicy nie krył zaskoczenia, kiedy na jego posesji pojawili się funkcjonariusze. Podczas przeszukania domu oraz zabudowań odnaleziono nielegalnie upolowanego jelenia. Tusza była przygotowana już do oprawienia. Oznacza to, że kłusownik miał klientów zainteresowanych nielegalnie pozyskiwanym towarem. Kupowanie takiego mięsa jest niebezpieczne również ze względu na fakt, że nie jest ono poddane niezbędnym badaniom.

Policjanci, poszukując sprzętu kłusowniczego, weszli na poddasze domu. Całe pomieszczenie zapełnione był kartonami, w których znajdowało się 150 kg liści tytoniu. Przygotowany susz nie miał żadnych znaków akcyzowych. Mężczyzna podczas oględzin oraz przesłuchania przyznał, że pochodziły z nielegalnego źródła.

Mieszkaniec Damnicy został już zatrzymany i złożył wyjaśnienia. Usłyszał zarzut kłusownictwa, za który grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

- Rola, którą pełnił mężczyzna, jest cały czas wyjaśniana. Posiadanie tytoniu bez akcyzy jest już samo w sobie przestępstwem - dodaje Czerwiński.

Śledztwo w sprawie posiadania tytoniu niewiadomego pochodzenia prowadzą śledczy z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą. Do tej pory udało się ustalić, że 42-letni mężczyzna naraził Skarb Państwa na ponad 50 tys. zł straty.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)