Słuchawki z żywym kablem
Firma Sony znalazła sposób na łatwe przesyłanie sygnału z przenośnych odtwarzaczy audio-wideo do bezprzewodowych słuchawek. Oczywiście sam pomysł słuchawek bez kabli nie jest nowy, ale pomysł przesyłania dźwięku wprost przez... ciało użytkownika to przełom.
Dotychczasowe rozwiązania z wykorzystaniem technologii Bluetooth, czy podczerwieni mają pewne wady. W pierwszym przypadku sygnał jest podatny na interferencje pochodzące od innych urządzeń i wymaga "sparowania" urządzeń, natomiast drugie rozwiązanie wymaga aby nadajnik i odbiornik "widziały się", co w przypadku urządzeń przenośnych jest często niewykonalne.
Nowy system używa ciała użytkownika, jako kondensatora, który przenosi małe ładunki elektryczne. Nadajnik przesyła sygnał poprzez przewodzący styk z ciałem ( na przykład specjalną opaskę na ramię ) podczas gdy przewodzące słuchawki odbierają ładunki i zamieniają je z powrotem na dźwięk. Ponieważ ładunki przesyłane przez ciało są bardzo małe ( milionowe części Ampera ), to nie występuje efekt mrowienia. Aby uzyskać dobrej jakości dźwięk, Sony używa sygnału wysokiej częstotliwości, który jest cyfrowo zamieniany na dźwięk o paśmie 48 kilobitów na sekundę. Jak twierdzi firma, jest to wystarczające do uzyskania dobrej jakości dźwięku stereo.
Więcej szczegółów można znaleźć w aplikacji o patent - http://appft1.uspto.gov/netacgi/nph-parser?sect1=pto1§2=hitoff&d=pg01&p=1&u=%2fnetahtml%2fpto%2fsrchnum.html&r=1&f=g&l=50&s1=%2220060252371%22.pgnr.&os=dn/20060252371&rs=dn/20060252371 złożonej na początku bieżącego miesiąca.