SpołeczeństwoSłucha Cię wielkie ucho państwa

Słucha Cię wielkie ucho państwa


Państwo podsłuchuje nas na potęgę. Do warszawskiej prokuratury okręgowej wpływa rocznie nawet do 1000 wniosków o założenie podsłuchów - czytamy w "Życiu Warszawy".

02.02.2005 | aktual.: 02.02.2005 08:45

Według informacji dziennika, zdarza się że "pluskwy" zakładane są osobom, które tylko rozmawiały z przestępcą lub ich numery znalazły się w telefonie inwigilowanego. Podsłuch zakładany jest na wszelki wypadek, a słuchający liczą, że uda im się trafić na przestępstwo. Normą jest szukanie informacji na polityków, z każdej strony sceny politycznej. A przed podsłuchem nie ma jak się obronić - podkreśla "Życie Warszawy".

Słuchać nas mogą nie tylko policja ale Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, straż graniczna oraz policja skarbowa. Przedstawiciele tych instytucji na pytanie o podsłuchy mówią jednym głosem - to tajemnica.

"Życie Warszawy" pisze, że policja i inne służby nagminnie wykorzystują furtkę prawną, pozwalającą w pilnych sprawach na kontrolowanie rozmów przez pięć dni bez zgody sądu. Tysiące takich rozmów są rocznie niszczone przez MSWiA. Wiedza jednak zostaje. Kontrola rozmów jest teoretycznie możliwa dopiero, gdy zgodę na nią wyrazi sąd. (IAR)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)