Słowackie Tatry zamknięte dla turystów
Od pierwszego listopada do 15 czerwca przyszłego roku w słowackiej części Tatrzańskiego Parku Narodowego obowiązuje bezwzględny zakaz wypraw w góry.
01.11.2004 | aktual.: 01.11.2004 10:06
W Słowacji - w odróżnieniu od Polski - już od ponad 20 lat od listopada do połowy czerwca obowiązuje bezwzględny zakaz wchodzenia na tatrzańskie szczyty. Szlaki turystyczne są w tym czasie zamknięte; jesienią i zimą ze względu na bezpieczeństwo turystów, wiosną - aby zwierzęta żyjące w parku, zwłaszcza kozice górskie (nazywane przez Słowaków "kamzikami"), mogły w spokoju urodzić i odchować potomstwo.
Zakaz nie obejmuje szlaków turystycznych prowadzących do schronisk, ale i tu apeluję o rozwagę; poruszanie się po oblodzonych i zaśnieżonych szlakach jest bardzo niebezpieczne - powiedział Martin Kulanga, naczelnik Horskiej Zachrannej Slużby (HZS), która jest słowackim odpowiednikiem GOPR-u.
Osobom łamiącym zakaz grozi mandat, a w razie wypadku kosztów akcji ratunkowej i ich leczenia nie pokryje ubezpieczalnia, ale będą musiały je zapłacić z własnej kieszeni, a np. użycie helikoptera to spory wydatek - ostrzegł Kulanga.
Zakaz wędrowania po górach w nocy obowiązuje przez cały rok - przypomniał naczelnik HZS, odnosząc się do podobnego zakazu, jaki ostatnio wprowadzono w polskiej części Tatr. Cztery piąte Tatr leży po stronie słowackiej. (reb)
Dariusz Wieczorek