Słowacka kapustnica na powitanie Nowego Roku
Polacy witający Nowy Rok na Słowacji
mogliby nie zorientować się, że nie są u siebie, gdyby nie dwa
stałe elementy słowackich zabaw sylwestrowych; loteria fantowa i
zupa kapustnica podawana po wybiciu północy.
Słowacy, podobnie jak Polacy, Nowy Rok witają głównie w domu, z rodziną przed telewizorem lub na prywatce. Niektórzy witają kolejny rok na przyjęciach i balach, inni na daczach i w schroniskach górskich - na łonie natury.
Słowackie zabawy sylwestrowe różnią się od polskich tylko dwoma elementami; na zabawach zorganizowanych przed północą odbywa się tombola, czyli losowanie nagród w loterii, a najczęściej podawaną potrawą zaraz po powitaniu Nowego Roku i wypiciu szampana jest zupa kapustnica.
Najczęściej tombola polega na tym, że wśród obecnych losuje się numer biletu wstępu, którego posiadacz otrzymuje drobną nagrodę, np. butelkę szampana, czy zaproszenie "na bezpłatną kolację we dwoje". Niekiedy jednak na zabawach sylwestrowych sprzedaje się specjalne losy, samo losowanie trwa kilkadziesiąt minut, a wartość nagród jest tylko ograniczona możliwościami sponsorów; są to np. samochody osobowe czy wycieczka dookoła świata.
Podobnie jak w Wigilię zaraz po wypiciu noworocznego toastu na Słowacji nie może zabraknąć kapustnicy - zupy zbliżonej do naszego kapuśniaka, ale do której dodaje się mięso i kiełbasę z papryką, dzięki czemu uzyskuje ona kolor bigosu - wielu obcokrajowców pierwszy raz do zjedzenia kapustnicy wybiera widelec zamiast łyżki.
Na Słowacji w pobliżu granicy z Polską, na Orawie, Liptowie, Spiszu i w Tatrach, na wielu noworocznych przyjęciach większość gości to Polacy. Czasami zdarza się, że jedyni - język słowacki można tylko usłyszeć od kelnera czy prowadzącego zabawę. Mimo sukcesywnie umacniającej się korony, wypoczynek na Słowacji jest nadal tańszy niż w Polsce.
Polacy przebywający w sylwestra na Słowacji muszą się liczyć z tym, że ich SMS-y lub MMS-y z noworocznymi życzeniami mogą dotrzeć do odbiorcy z kilkugodzinnym opóźnieniem.
Telefon komórkowy posiada dwie trzecie Słowaków, wielu za jego pośrednictwem wysyła życzenia. W ostatnią Wigilię tylko w ciągu trzech godzin wysłano ich prawie 24 miliony, czyli średnio prawie siedem z każdego telefonu. W efekcie niektóre dotarły do odbiorców z kilkugodzinnym opóźnieniem. Dwaj słowaccy operatorzy GSM spodziewają się, że sytuacja na przełomie starego i nowego roku powtórzy się.
Dariusz Wieczorek