Slobodan Miloszević kierował zorganizowaną mafią?
Były prezydent Jugosławii Slobodan Miloszević polecił zniszczyć dowody zbrodni popełnionych w Kosowie - poinformowali wysocy rangą urzędnicy serbskiego ministerstwa spraw wewnętrznych.
25.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W marcu 1999 r. Miloszević kazał ówczesnemu ministrowi spraw wewnętrznych Vlajku Stojiljkoviczovi zatrzeć wszelkie ślady, które mogłyby wskazywać na popełnienie przez Serbów zbrodni w Kosowie. Podczas konferencji prasowej zastępca naczelnika departamentu do walki z przestępczością zorganizowaną Dragan Karleusza, wskazał na powiązanie byłego prezydenta ze sprawą ciężarówki - chłodni, wydobytej w kwietniu 1999 r. z Dunaju. W ciężarówce znajdowało się 50 ciał - prawdopodobnie cywilów z Kosowa.
Według Karleuszy, Miloszević kazał usuwać ciała cywilów z Kosowa, które mogłyby być przedmiotem śledztwa Trybunału w Hadze. Z kolei minister spraw wewętrznych Duszan Mihajlović powiedział, że policja - po zakończeniu śledztwa - przedstawi oficjalne oskarżenie o przestępstwo. Wyjaśnił, że w grę wchodzi oskarżenie o zacieranie śladów.
Jest to pierwsze oficjalne powiązanie byłego prezydenta ze zbrodniami wojennymi, za które został oskarżony przez Międzynardowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze. Mihajlović dodał też, że ze śledztwa wynika, iż inspiratorem serbskiej mafii był osobiście Miloszević, a jego najbliżsi współpracownicy ją zorganizowali. (jask)