Trwa ładowanie...
06-07-2012 11:45

Śledztwo ws. przyjmowania łapówek od firmy farmaceutycznej

Łódzka prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo w sprawie przyjmowania przez lekarzy łapówek w zamian za wystawianie recept na konkretne leki refundowane produkowane przez firmę GlaxoSmithKline.

Śledztwo ws. przyjmowania łapówek od firmy farmaceutycznejŹródło: WP.PL, fot: Łukasz Szełemej
d45wzts
d45wzts

Śledztwo prowadzone jest od połowy lutego tego roku - poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania. Wówczas łódzkim śledczym agenci CBA przekazali zebrane przez siebie materiały, które mogłyby świadczyć o ewentualnych nieprawidłowościach dotyczących działania tej firmy na terenie Polski. Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński poinformował, że agenci Biura zabezpieczyli dokumenty w kilkudziesięciu placówkach medycznych i przesłuchali kilkadziesiąt osób.

Jak mówił Kopania sprawa dotyczy okresu 2010 - 2011. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o realizację programu "Patron". - Placówka zdrowia przystępowała do programu, a firma użyczała jej sprzęt diagnostyczny do wykonywania badań spirometrycznych. Z lekarzami podpisywano umowy, które zakładały wynagrodzenie w zamian za szkolenie pacjentów. Za takie szkolenie lekarz miał otrzymywać 500 zł - mówił Kopania.

Tymczasem - jak przyznał - prokuratura weszła w posiadanie materiałów, które mogą świadczyć, że zapłata za szkolenia była ukrytą formą łapówki. Wyjaśnił, że śledczy sprawdzają, czy lekarze otrzymywali pieniądze rzeczywiście za szkolenia, czy też za wypisywanie recept na konkretny lek (m.in. na astmę)
produkowany przez firmę.

Jak powiedział Kopania, w związku z tą sprawą sprawdzanych jest kilkadziesiąt placówek zdrowia z województwa łódzkiego; zabezpieczono dokumentację, trwają przesłuchania świadków.

d45wzts

"Gazeta Wyborcza", która napisała o śledztwie, podała, że na nieprawidłowości w firmie zwracali uwagę szefom koncernu przedstawiciele handlowi. Według "GW" jeden z przedstawicieli z województwa łódzkiego napisał w liście do władz firmy, że szefowa w jego regionie kazała mu i innym pracownikom "zaktywizować lekarzy specjalistów", by wypisywali więcej recept na leki firmy. "Gazeta" podała, że w odpowiedzi na list pracowników dział personalny firmy poinformował, iż "proces wyjaśniający wykazał pewne nieprawidłowości w realizacji działań promocyjnych" i wobec menedżera w regionie zostały wyciągnięte konsekwencje służbowe.

Zła passa Glaxo. Rekordowe odszkodowanie w USA

Brytyjski koncern farmaceutyczny GlaxoSmithKline uznał się kilka dni temu za winnego stawianych mu zarzutów kryminalnych i zgodził się zapłacić 3 mld USD jako zadośćuczynienie za to, co określa się jako największe w dziejach USA wyłudzenie w ochronie zdrowia. Porozumienie, które wymaga jeszcze zatwierdzenia przez sąd, zakończy postępowanie w sprawie łamania przez GlaxoSmithKline (GSK) amerykańskiego prawa przy sprzedawaniu kilku swoich produktów.

Jak ustaliło prowadzone przez ministerstwo sprawiedliwości USA śledztwo, GSK zalecał podawanie swojego środka antydepresyjnego Paxil pacjentom w wieku poniżej 18 lat, choć był on dopuszczony do stosowania tylko u dorosłych, jak też propagował wykorzystywanie swego leku Wellbutrin poza dozwolonym zakresem jego używania, w tym do kuracji odchudzających i leczenia zaburzeń seksualnych.

By to osiągnąć, GSK nie cofał się przed rozpowszechnianiem mylącego artykułu z czasopisma medycznego oraz zdobywania przychylności lekarzy poprzez fundowanie im posiłków i kuracji w spa. Koncern złamał też prawo, odmawiając udostępnienia amerykańskiemu Zarządowi Żywności i Leków (U.S. Food and Drug Administration) danych, pozwalających na bezpieczne stosowanie jego leku przeciwcukrzycowego Avandia.

d45wzts

Sprzeczne z prawem praktyki GSK rozpoczęły się w latach 90. i w przypadku blokowania danych na temat Avandii ciągnęły się do 2007 roku. Koncern uznał się za winnego trzech stawianych mu zarzutów popełnienia przestępstwa, z których każdy dotyczył jednego z leków.

Porozumienie o ugodzie z GSK nie ma precedensu zarówno pod względem kwoty, jak i zakresu - powiedział zastępca prokuratora generalnego USA James Cole. Jak zaznaczył, jest to akt historyczny i wyraźne ostrzeżenie dla każdej firmy, która zdecydowałaby się złamać prawo. Na mocy ugody farmaceutyczny gigant wypłaci władzom Stanów Zjednoczonych miliard dolarów z tytułu zarzutów natury karnej i 2 mld jako uregulowanie roszczeń cywilnoprawnych.

Część z tych ostatnich dotyczy strat, jakie w latach 1994-2003 poniósł współfinansowany przez władze stanowe i federalne program opieki zdrowotnej dla osób ubogich Medicaid, kupując od GSK leki po zawyżonych cenach.

d45wzts
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d45wzts
Więcej tematów