Śledztwo ws. odprawy dla b. prezesa PKN Orlen po doniesieniu Donalda Tuska
Prokuratura Okręgowa w Płocku wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia o działanie na szkodę PKN Orlen w związku z przyznaniem wysokiej odprawy b. prezesowi tej spółki Jackowi Walczykowskiemu. Postępowanie to jest związane z wcześniejszym zawiadomieniem zgłoszonym przez lidera Platformy Obywatelskiej (PO) Donalda Tuska.
Śledztwo zostało wszczęte. Będą w tej sprawie prowadzone dalsze czynności - powiedział prokurator Jan Sadowski z wydziału śledczego płockiej prokuratury, gdzie 27 lipca wpłynęło wysłane przez Tuska listem poleconym zawiadomienie, dotyczące przyznania odprawy Walczykowskiemu.
Walczykowski był prezesem PKN Orlen przez 19 dni, najkrócej w historii tej spółki - zastąpił na tym stanowisku Zbigniewa Wróbla, który złożył rezygnację. Łączna kwota wynagrodzenia i odprawy dla Walczykowskiego, który stanowisko szefa płockiego koncernu zajmował od 29 lipca do 16 sierpnia 2004 roku, to około 6 mln zł.
W przesłanym miesiąc temu oświadczeniu Walczykowski napisał, iż nie było jego zamiarem zajmowanie stanowiska prezesa jedynie przez tak krótki czas. Do tej pory nie są mi znane jakiekolwiek powody merytoryczne mojego odwołania i mogę jedynie domyślać się, że stałem się celem niewybrednego ataku politycznego - podkreślił wtedy b. szef płockiego koncernu.
Według rzecznika prasowego PKN Orlen Dawida Piekarza, dotychczas Walczykowski nie otrzymał odprawy, ponieważ ze strony obecnego zarządu i obecnej rady nadzorczej spółki pojawiły się wątpliwości, dotyczące m.in. zasadności prawnej i merytorycznej tego świadczenia.
Za szefowanie płockiemu koncernowi Wróbel i Walczykowski otrzymali 29 czerwca tego roku absolutorium od akcjonariuszy, mimo że obecna rada nadzorcza w obu przypadkach nie rekomendowała takiej decyzji.
Walczykowski przed objęciem stanowiska prezesa PKN Orlen pełnił od 8 kwietnia 2004 roku funkcję wiceprzewodniczącego rady nadzorczej tej spółki - został tam zgłoszony przez Naftę Polską, w której od marca 2004 roku był wiceprezesem.
W połowie kwietnia tego roku "Orlen Ekspres", wewnętrzna gazeta płockiego koncernu, poinformowała, że przygotowywane są ekspertyzy prawne, dotyczące wypłaty odpraw dla byłych prezesów Wróbla i Walczykowskiego w łącznej wysokości 9 mln 252 tys. zł, gdyż obecny zarząd uważa, że część tych roszczeń ma - jak to określono w artykule - "charakter wątpliwy". W tym czasie trwały już negocjacje związane z wypłatą odpraw dla obu byłych szefów płockiego koncernu.
Sam Wróbel niedługo po ustąpieniu ze stanowiska otrzymał część kwoty odprawy zapisanej w jego kontrakcie. Z pragnącego zachować anonimowość źródła w PKN Orlen, zastrzegającego, iż jego opinia nie jest wiążąca, dziennikarz PAP dowiedział się wówczas, że Wróbel mógł odebrać pierwszą ratę odprawy w wysokości około 1 mln zł, co stanowiłoby mniej więcej 20% całej sumy. Dotychczas Wróbel nie otrzymał całej kwoty odprawy - także w tym przypadku negocjacje utknęły w martwym punkcie.
Wszystkie zapisy kontraktów na różnych szczeblach stanowisk menedżerskich w PKN Orlen są poufne. Wiadomo jedynie, że mają one m.in. klauzule o niepodejmowaniu przez odchodzącego ze spółki pracownika działalności w konkurencyjnych do niej podmiotach przez ściśle określony czas. Odprawy dla Wróbla i Walczykowskiego akceptowała rada nadzorcza.
Według opublikowanego ostatnio "Raportu Rocznego" PKN Orlen łącznie wynagrodzenia i odprawy zarządu płockiego koncernu za 2004 rok, obejmujące w sumie 12 kolejnych jego członków (skład zarządu zmienił się jesienią ubiegłego roku), wyniosły 45 mln 159 tys. zł.
PKN Orlen jest największym producentem paliw płynnych w Polsce, jedną z największych spółek rafineryjnych i petrochemicznych w Europie. Średnia płaca w płockim koncernie wynosi obecnie około 5 tys. zł.