PolskaŚledztwo w sprawie zabójstwa noworodków z Czerniejowa

Śledztwo w sprawie zabójstwa noworodków z Czerniejowa

Prokuratura Rejonowa w Lublinie wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa pięciorga noworodków, których zwłoki były przechowywane w beczce z kiszoną kapustą w jednym z domów w Czerniejowie koło Lublina.

21.08.2003 | aktual.: 25.08.2003 11:45

Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie Cezary Maj powiedział, że zeznania złożyli m.in. właściciel posesji, na której ujawniono martwe noworodki, jego dzieci oraz jego matka. "Na razie nikomu nie postawiono zarzutów, nikogo nie zatrzymano. Oczekujemy na wyniki sekcji zwłok. Poszukujemy domniemanej matki noworodków" - dodał.

W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Lublinie utworzono grupę dochodzeniowo-śledczą do tej sprawy pod kierunkiem naczelnika wydziału kryminalnego komendy. Grupa w czwartek dokonała ponownych oględzin miejsca znalezienia noworodków oraz domu, w którym je ukrywano - poinformowała Barbara Wróblewska z KWP.

Zwłoki czterech chłopców i dziewczynki, umieszczone w torbach z tworzyw sztucznych, były ukryte w plastikowej beczce z kiszoną kapustą, w piwnicy domu. W środę ze względu na fetor babcia poleciła dwóm kilkunastoletnim dziewczynkom, by wytoczyły beczkę na pobliskie pole i opróżniły. Z beczki wypadły torby ze zwłokami noworodków. Ojciec dziewczynek zawiadomił policję.

To nie pierwszy przypadek ujawnienia w Czerniejowie martwych noworodków. Rok temu, 7 sierpnia, na schodach prowadzących do zakrystii miejscowego kościoła znaleziono martwego noworodka. Do dziś nie wyjaśniono okoliczności tej sprawy.

"Porównujemy te oba przypadki. Mamy zabezpieczone ślady biologiczne tamtego noworodka, w tym DNA. Robi się wszystko, co pozwoli na wyjaśnienie śmierci noworodków" - zapewnił prokurator Maj.

Na razie nikt w sposób wiążący nie wypowiada się na temat okoliczności zgonu noworodków. Nie wyklucza się, iż może on być następstwem pokątnego akuszerstwa we wsi - dowiedział się nieoficjalnie dziennikarz PAP.

Piątka martwych noworodków została znaleziona w gospodarstwie rodziny K. Ponad 40-letni ojciec mieszka z czwórką dzieci w wieku 12-18 lat, swoją matką oraz 38-letnią żoną. Kobieta tydzień temu wyszła z domu, co podobno zdarzało się jej już niejednokrotnie, i dotychczas nie powróciła. Trwają jej poszukiwania.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)