Śledztwo w sprawie śmierci 10-latka pod kołami traktora
Policja w Kobylinie, pod nadzorem prokuratury
w Krotoszynie (Wielkopolska), wszczęła śledztwo w sprawie
tragicznej śmierci pod kołami traktora dziesięcioletniego
rowerzysty.
Do tragedii doszło na polnej drodze - poinformował oficer dyżurny policji w Kobylinie. 47-letni kierowca ciągnika był trzeźwy. Wstępnie ustalono, że mógł to być nieszczęśliwy wypadek.
Według policji, chłopiec mógł stracić równowagę na koleinach drogi i wpaść pod koła. Jadący obok niego 6-letni kolega zostanie przesłuchany w obecności psychologa.
Kierowca nie potrafi powiedzieć, jak doszło do tragedii. Po wypadku mówił, że jadąc drogą widział obu chłopców, jak bawili się w pewnej odległości, w polu. Nie zauważył, kiedy znaleźli się na drodze, przy ciągniku.
Kierowcy nie przedstawiono żadnych zarzutów.