Śledztwo w sprawie martwych noworodków trwa
Policja i prokuratura przesłuchują kolejne osoby, w głośnej sprawie odnalezienia martwych noworodków w podlubelskim Czerniejowie. Nadal jest poszukiwana Jolanta Kowalczyk, żona właściciela posesji, która przed tygodniem wyszła z domu i do tej pory nie powróciła.
25.08.2003 | aktual.: 25.08.2003 11:44
Zdaniem prowadzących śledztwo, jej zeznania mogą być kluczowe w wyjaśnieniu tej makabrycznej sprawy. Do tej pory przesłuchano m.in. dzieci, które dokonały odkrycia. Przesłuchiwani są sąsiedzi państwa Kowalczyków, członkowie ich rodziny a także dalsi znajomi.
Dotąd nie wiadomo w jaki sposób zwłoki noworodków znalazły się w beczce z kapustą w piwnicy domu mieszkalnego. Prokuratura bierze pod uwagę wariant, że noworodki zostały przyniesione z miejsca, w którym wcześniej je złożono. Mogły być zamrożone. Trzy ciała były zawinięte z gazety z lat 90. Prokuratura kojarzy znalezienie zwłok z wydarzeniem sprzed roku. Wówczas przed miejscowym kościołem znaleziono martwego noworodka.
Śledztwo trwa i na obecnym etapie trudno jest wysuwać wnioski - twierdzą zgodnie prokuratorzy i policjanci.