Śledztwo w sprawie Magdalenki przedłużone
Do 23 września 2004 r. przedłużono śledztwo
w sprawie policyjnej akcji w Magdalence, gdzie w marcu ub.r.
podczas próby ujęcia dwóch groźnych bandytów, zginęło dwóch
policjantów, a 16 zostało rannych. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie przedłużyła śledztwo zgodnie
z wnioskiem prowadzącej to postępowanie Prokuratury Okręgowej w
Ostrołęce - powiedział rzecznik PA Zbigniew
Jaskólski.
18.06.2004 15:05
W poniedziałek prokuratura w Ostrołęce postawiła pierwsze zarzuty w sprawie - wobec naczelnika wydziału do walki z terrorem kryminalnym KSP Grażyny Biskupskiej.
Jak powiedziała Biskupska, zarzuty obejmują całą akcję, zarówno przebieg szturmu antyterrorystów, jak i przygotowanie operacyjne. Podkreśliła, że najbardziej zaskoczyła ją decyzja prokuratury o zastosowaniu wobec niej środka zapobiegawczego w postaci bezterminowego zawieszenia w obowiązkach służbowych. Ja i tak odejdę z pracy. Gdy zakończy się sprawa, złożę raport, ale teraz walczę o swój honor - powiedziała, wyjaśniając decyzję o złożeniu zażalenia.
Śledztwo w sprawie Magdalenki przedłużano już czterokrotnie. Prowadzono także wewnętrzne postępowanie w policji, w efekcie którego powstał raport Komendy Głównej Policji. Napisano w nim m.in., że "na etapie przygotowania akcji (...) nie wykonano wszystkich możliwych czynności i ustaleń, które mogły być istotne przy opracowywaniu strategii działania pododdziałów terrorystycznych".
Autorzy raportu zwrócili uwagę, że w Magdalence policja przyjęła "szablonowe rozwiązanie, pozbawione elementu zaskoczenia". Zabrakło "wariantu zapasowego" na wypadek niepomyślnego rozwoju sytuacji. Za błąd uznano także "niezabezpieczenie pomocy medycznej przed rozpoczęciem działań".
Zespół opracowujący raport zwrócił się do komendanta głównego policji m.in. o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec zastępcy szefa Centralnego Biura Śledczego KGP - dowódcy pododdziału antyterrorystycznego Kuby Jałoszyńskiego i wobec Biskupskiej. Postępowania te zostały zawieszone ze względu na toczące się śledztwo prokuratorskie.
Ostrołęcka prokuratura przesłuchała ponad 100 osób. Niewykluczone, że zarzuty mogą zostać postawione kolejnym osobom. Wśród nich wymieniany jest m.in. zastępca komendanta stołecznego policji Jan Pol, który obecnie przebywa na urlopie.
Celem akcji w podwarszawskiej Magdalence w nocy z 5 na 6 marca 2003 r. było zatrzymanie Roberta Cieślaka i Igora Pikusa, zamieszanych w zabójstwo policjanta w Parolach w 2002 r. Podczas akcji zginęło dwóch policjantów (jeden na miejscu, drugi zmarł w szpitalu), zaś 16 zostało rannych. Obaj bandyci zginęli, jak się później okazało, w wyniku zaczadzenia.