Śledztwo paliwowe na Śląsku - zatrzymano kolejnych 12 osób
Śląscy policjanci zatrzymali 12 kolejnych osób, podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się fałszowaniem paliwa i wprowadzaniem go do obrotu gospodarczego na podstawie fikcyjnej dokumentacji księgowej - poinformował zespół prasowy śląskiej policji.
14.07.2006 | aktual.: 14.07.2006 12:18
To kolejne zatrzymania w największym na Śląsku śledztwie paliwowym, prowadzonym przez śląskich policjantów i bielskich prokuratorów. W całej sprawie zarzuty postawiono już ponad 130 podejrzanym.
Komisarz Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji powiedział, że zatrzymani to mieszkańcy województw śląskiego i małopolskiego w wieku od 23 do 53 lat.
Wśród nich są m.in. główna księgowa oraz dwaj prezesi chorzowskich firm, które produkowały wyroby rozpuszczalnikowe rozprowadzane bezfakturowo na terenie kraju jako komponenty paliw silnikowych - powiedział Bieniak.
Ustalono, że sprawcy dokonali przeniesienia ponad 600 tys. zł poprzez konta kilkunastu podmiotów gospodarczych, tzw. "słupów" w celu udaremnienia stwierdzenia ich przestępczego pochodzenia - dodał.
Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa i fałszowanie dokumentacji podejrzanym grozi im kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
W całej sprawie policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Katowicach, pracujący w grupie zadaniowej pod nadzorem bielskiej prokuratury okręgowej, zatrzymali dotychczas 135 osób. 81 z nich tymczasowo aresztowano, 31 zostało objętych policyjnym dozorem.
Podejrzani musieli wpłacić poręczenia majątkowe na łączną kwotę prawie 1,4 mln zł. Policjanci szacują, że przestępcy wprowadzili do obrotu nielegalne paliwo o wartości około 56 mln zł złotych.
Na poczet przyszłych kar zabezpieczono samochody osobowe, ciężarowe, ciągniki siodłowe, sprzęt RTV i AGD oraz gotówkę o wartości ponad 3,8 mln zł. W ocenie policji, w śledztwie należy spodziewać się kolejnych zatrzymań.