Trwa ładowanie...

Śledczy w szoku. Byk z Pomorza zabił nie jedną a dwie osoby

Śledczy przeżyli niemałe zaskoczenie podczas zapoznawania się z wynikami sekcji zwłok ojca i syna, którzy zostali znalezieni martwi pod Chojnicami. Okazało się, że byk zabił ich obu, a nie tylko jednego, jak wcześniej sądzono. Wiemy już, co się stanie ze zwierzęciem.

Tragedia w gminie Brusy. Byk stratował rolnika (zdjęcie ilustracyjne)Tragedia w gminie Brusy. Byk stratował rolnika (zdjęcie ilustracyjne)Źródło: Adobe Stock
d1uzw0l
d1uzw0l

Podczas minionego weekendu ogólnopolskie media doniosły o tragicznym zdarzeniu we wsi Kaszuba w gminie Brusy na Pomorzu. Na posesji znaleziono zwłoki 59-latka, w domy zaś leżał jego nieżywy, 93-letni ojciec. Po podwórzu biegały pies oraz byk.

Wstępne oględziny wykazały liczne obrażenia na ciele młodszego z mężczyzn, które wskazywały, że najpewniej stratował go byk. Były to m.in. ślady racic. Ponieważ u starszego nie było widocznych obrażeń, pojawiły się spekulacje, że zmarł na zawał, ujrzawszy na podwórzu zwłoki syna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potężny atak na Morzu Czerwonym. Moment uderzenia w tankowiec

W poniedziałek odbyła się sekcja zwłok starszego pana. Jak się dowiedziała Wirtualna Polska, byk zabił również 93-latka, prawdopodobnie uderzył go w klatkę piersiową.

d1uzw0l

- Bezpośrednią przyczyną śmierci obu mężczyzn były obrażenia wewnętrzne klatki piersiowej, powstałe na skutek staranowania ich przez byka – mówi nam Mirosław Orłowski, Prokurator Rejonowy w Chojnicach. - Obrażenia 93-latka nie były widoczne przy oględzinach. Zostały ujawnione dopiero po otwarciu klatki piersiowej.

Nie było naocznych świadków tej tragedii, więc śledczy starają się odtworzyć przebieg wydarzeń na podstawie śladów, ale już teraz wiele wskazuje na to, że ofiary zwierzęcia przeżyły przed śmiercią horror. W toku oględzin ujawniono uszkodzone drzwi wejściowe do domu. Najprawdopodobniej starszy mężczyzna uciekł do niego, goniony przez byka po tym, jak zwierzę go uderzyło. W kuchni upadł na podłogę i już nie zdołał się podnieść.

Decyzja o przyszłości byka należy do rodziny. Wiele wskazuje jednak na to, że zwierzę nie zostanie uśpione, przynajmniej nie w najbliższych dniach. Będzie nadal żyło, tylko już z dala od wsi Kaszuba.

- Z tego, co wiem, członkowie rodziny zdecydowali się na jego sprzedaż - mówi nam prokurator Orłowski.

d1uzw0l

Mikołaj Podolski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1uzw0l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1uzw0l
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj