SLD wzywa premiera do zrewidowania polityki rolnej
SLD, w petycji do premiera Kazimierza Marcinkiewicza wezwało szefa rządu do zrewidowania polityki rolnej. "Na czele resortu powinna stanąć osoba kompetentna i skuteczna" - czytamy w petycji Sojuszu do premiera.
Szef SLD Wojciech Olejniczak podkreślił na konferencji prasowej, że za złe zarządzanie rolnictwem płacą polscy rolnicy. W zeszłym roku o tej porze mieliśmy właściwie skończone wypłaty dopłat bezpośrednich dla rolników, w tym roku około połowa rolników otrzymała dopiero pieniądze - powiedział.
Olejniczak podkreślił, że poprawie sytuacji nie sprzyjają też "grupowe zwolnienia" pracowników Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa.
Nie może być dobrze, kiedy jednego dnia zwalnia się najpierw wszystkich dyrektorów regionalnych, następnie zwalnia się np. w województwie mazowieckim praktycznie wszystkich kierowników biur powiatowych - ocenił.
Olejniczak przypomniał, że w środę SLD zorganizował konferencję z udziałem kilkuset rolników i przedstawicieli polskiej wsi, którzy mówili o problemach jakie obecnie mają rolnicy.
Według SLD, obecny rząd pokazał, że nie rozumie i nie potrafi rozwiązywać problemów, którymi żyją mieszkańcy obszarów wiejskich. W petycji wskazano, że w dramatycznej sytuacji znajdują się producenci mleka, nie zadbano też skutecznie o interesy polskiego rynku cukru.
Ponadto, jak uważa SLD, podczas urzędowania obecnego rządu doszło do zamknięcia granic naszych wschodnich sąsiadów dla polskiego mięsa. "Ministerstwo rolnictwa popełnia poważne błędy w polityce kadrowej, nieumiejętnie prowadzi konkursy na stanowiska kierownicze w podległych instytucjach, rozrzutnie dysponuje mieniem publicznym, tworzy drogie i bezcelowe koncepcje organizacji i działania instytucji rolniczych" - głosi petycja.
Zdaniem SLD, "brak nadzoru przyczynił się również do paraliżu w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, co zahamowało realizację bieżących działań oraz przygotowań do wdrożenia nowych projektów".
"Rolnicy tracą nadzieję, że kiedykolwiek otrzymają środki z tytułu: wsparcia gospodarstw niskotowarowych, dostosowania gospodarstw rolnych do standardów UE, zalesiania gruntów rolnych, programów rolnośrodowiskowych oraz działań inwestycyjnych z funduszy strukturalnych" - czytamy w petycji do szefa rządu.
"Panie premierze, niech polski rząd udowodni, iż jest w stanie sprostać także oczekiwaniom polskich rolników" - zaapelowało SLD.
Szef Sojuszu Wojciech Olejniczak podkreślił na konferencji prasowej, że za złe zarządzanie rolnictwem płacą polscy rolnicy. W zeszłym roku o tej porze mieliśmy właściwie skończone wypłaty dopłat bezpośrednich dla rolników, w tym roku około połowa rolników otrzymała dopiero pieniądze - powiedział.
Przewodniczący SLD Wojciech Olejniczak powiedział, że rząd nie rozumie i nie potrafi rozwiązywać problemów obszarów wiejskich. Były szef resortu rolnictwa ocenił, że rolnicy tracą nadzieję na uzyskanie dopłat bezpośrednich. Zła sytuacja w tej sprawie jest, zdaniem Olejniczaka, wynikiem błędnej polityki kadrowej i masowych zwolnień, jakie jego zdaniem PiS przeprowadził w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W ocenie Olejniczaka, rząd nie radzi sobie z problemami polityki gospodarczej - w tym z rolnictwem - i dlatego jest gotów przekazać odpowiedzialność w tym zakresie jednemu z potencjalnych koalicjantów.
Olejniczak wyraził nadzieję, że premier osobiście odpowie na petycję Sojuszu.