PolskaSLD nie chce sądzić Szynalskiego

SLD nie chce sądzić Szynalskiego

Sprawa Szynalskiego nie trafi do sądu partyjnego. Rzecznik dyscypliny partyjnej SLD w Wielkopolsce Zenon Kułaga wykluczył taką możliwość.

15.01.2005 | aktual.: 15.01.2005 15:03

Piotr Szynalski - członek zarządu spółki Energa i dyrektor kaliskiej energetyki - był krytykowny przez media za nepotyzm i zatrudnianie partyjnych kolegów z SLD. Po wybuchu afery zawiesił działalność w partii.

Wczoraj do późnych godzin nocnych rzecznik dyscypliny partyjnej SLD Zenon Kaługa rozmawiał z nim o tej sprawie. Kaługa powiedział, że jak dotąd nie podjął decyzji o ewentualnym skierowaniu sprawy Piotra Szynalskiego do komisji etyki. Sąd w grę nie wchodzi. Tu nie ma znamion przestępstwa - powiedział rzecznik dyscypliny partyjnej SLD. Zenon Kaług zapowiedział, że na podjęcie decyzji potrzebuje kilku dni.

Kaługa dodał też, że nie chce ulegać żadnym naciskom ani partyjnym ani prasowym tylko postąpić zgodnie ze swoim sumieniem. Według dzisiejszej "Gazety Wyborczej", Piotr Szynalski będzie odwołany z zarządu Energi w drugiej połowie przyszłego tygodnia, po powrocie ministra skarbu z Japonii - twierdzi gazeta powołując się na swoje nieoficjalne ustalenia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)