PolskaSLD i OPZZ: porozumienie rządu i "S" to osłabienie innych partnerów

SLD i OPZZ: porozumienie rządu i "S" to osłabienie innych partnerów

Przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Jan Guz oraz posłanka SLD Izabela Jaruga-Nowacka twierdzą, że poniedziałkowe porozumienie rządu z NSZZ "Solidarność" oznacza osłabienie pozostałych partnerów społecznych.

29.08.2007 11:55

Same ustalenia, zdaniem szefa OPZZ i posłanki SLD, "idą w dobrym kierunku", jednak sukces nie może być przechwytywany przez jeden związek zawodowy, ponieważ negocjacje trwały ze wszystkimi partnerami społecznymi na forum Komisji Trójstronnej. Według Guza, poniedziałek był "czarnym dniem dialogu społecznego".

Przewodniczący dodał, że porozumienie, które określa także wysokość płacy minimalnej, zostało zawarte jeszcze przed upływem terminu konsultacji społecznych w tym zakresie, czyli 15 września.

Zaapelował do premiera, aby odpowiedział na pytania: dlaczego lekceważy pozostałe związki zawodowe oraz jaki jest stosunek premiera do dialogu społecznego.

Guz zwrócił uwagę, że premier mówił, iż w Komisji Trójstronnej nie dało się niczego uzgodnić. Tymczasem to premier powołuje przedstawicieli rządu, którzy zasiadają w komisji, a rząd jest jedną ze stron odpowiedzialną za organizację pracy - dodał.

Jaruga-Nowacka zarzuciła z kolei premierowi, że mówił pracownikom służby zdrowia, że nie ma pieniędzy na podwyżki dla nich, tymczasem w porozumieniu zadeklarowano działania, które będą miały znaczące skutki dla wydatków z budżetu. Kiedy pan kłamał, panie premierze? - pytała.

Według niej, przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek uśmiecha się i twierdzi, że tak wiele osiągnął, a jest to porażka, zostały osłabione związki zawodowe.

Premier wyjął jeden związek zawodowy, wyraźnie licząc na jego poparcie w wyborach - oceniła.

Jak poinformował Guz, OPZZ przygotowuje się do manifestacji, którą wstępnie zaplanowano na 21 września. Dodał, że do niej dojdzie, jeżeli rząd nie odniesie się do postulatów OPZZ. Chodzi m.in. o szybszy wzrost wynagrodzeń, aby ludzie odczuli wzrost gospodarczy, godne zabezpieczenie emerytalne oraz konstruktywny dialog społeczny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)