Sławomir Nowak usłyszał zarzuty
Były minister transportu Sławomir Nowak usłyszał zarzuty złożenia niezgodnych z prawdą oświadczeń majątkowych - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Nowak twierdzi, że jest niewinny - nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień.
Grozi mu do trzech lat więzienia.
09.01.2014 | aktual.: 09.01.2014 13:21
- Dzisiaj w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie ogłoszono zarzuty oraz przesłuchano w charakterze podejrzanego posła Sławomira Nowaka. (...) Poseł nie przyznał się do zarzutów oraz skorzystał z przysługującego mu uprawnienia do odmowy składania wyjaśnień - powiedziała prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z prokuratury okręgowej.
Prokuratura zakwestionowała pięć oświadczeń majątkowych składanych przez Nowaka w okresie od listopada 2011 r. do marca 2013 r. Poseł nie wykazał w nich zegarka renomowanej firmy, o wartości - jak wynika z dwóch opinii biegłego - minimum 17 tys. zł. Przepisy nakazują wpisywać do oświadczenia przedmioty warte co najmniej 10 tys. zł.
- Czuję się niewinny, bo jestem niewinny, wszystko co miałem do powiedzenia w tej sprawie już wcześniej powiedziałem prokuratorom, wyjaśniłem całość sprawy - mówił Nowak po wyjściu z prokuratury. - Liczę na to, że sprawa szybko trafi do niezawisłego sądu i to przed sądem dowiodę swojej niewinności. Bo całe szczęście to sąd, a nie prokuratura wydaje wyroki - dodał. Poprosił też media, by podawały jego pełne nazwisko.