Śląska policja rozbiła szajkę podrabiającą paliwo
Prawie 750 tys. litrów nielegalnie odbarwionego oleju opałowego trafiło do baków samochodów za sprawą kilkunastoosobowej szajki, działającej na południu Polski. Choć proceder miał miejsce trzy lata temu, policjanci wciąż zatrzymują jego organizatorów i uczestników.
- W ostatnim czasie policjanci zatrzymali kolejnych czterech członków tej zorganizowanej grupy przestępczej. Podejrzani specjalizowali się w odbarwianiu oleju opałowego, który później wprowadzali na rynek jako napędowy - powiedział Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji.
Policja szacuje, że wartość wprowadzonego w ten sposób na rynek paliwa to blisko 2,8 mln zł. Ze względu na różnice w podatku akcyzowym Skarb Państwa poniósł wielotysięczne straty. Przestępcy działali przez około dwa lata.
Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. W sumie zarzuty usłyszało dotąd 17 podejrzanych, z których siedmiu trafiło do aresztu. Na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zajęli wart prawie 380 tys. zł majątek podejrzanych. Możliwe, że będą kolejne zatrzymania w tej sprawie.