Śląska policja rozbiła kolejną szajkę paliwową
Nielegalnie wyprodukowany olej napędowy
wartości co najmniej 21 mln zł wprowadziła na rynek rozbita przez
śląską policję grupa przestępcza. Policjanci zatrzymali sześć osób
pod zarzutem nielegalnego obrotu paliwem, prania brudnych
pieniędzy i fałszowania dokumentacji handlowej. To piąta duża
sprawa tego typu, wykryta w tym roku na Śląsku.
Działalność grupy spowodowała wielomilionowe uszczuplenia należnych Skarbowi Państwa podatków. Prowadzący sprawę oficerowie uważają, że sprawa jest rozwojowa; jej kolejnym etapem będzie dotarcie do osób, które pomagały zatrzymanym w przestępczej działalności - powiedział rzecznik śląskiej policji, podinspektor Andrzej Gąska.
Zatrzymani mają od 30 do 35 lat, są mieszkańcami Czechowic- Dziedzic, Siemianowic Śląskich, Chorzowa oraz Kęt; wśród nich są dwie kobiety. Produkowali paliwo z legalnie kupowanych komponentów, jakie fikcyjnie sprzedawali sieci co najmniej dziesięciu firm, zarejestrowanych specjalnie po to, by stworzyć drogę fałszywej dokumentacji handlowej i utrudnić ujawnienie nielegalnej działalności. Nielegalny olej napędowy trafiał do małych stacji paliw.