Ta sytuacja w Tychach powtarza się od lat. Sanepid zamknął Paprocany z powodu sinic
Tyskie jezioro Paprocany zostało zamknięte z powodu sinic. Co prawda sezon jeszcze przed nami, ale sanepid już zdecydował o zakazie wchodzenia do wody.
Mimo montażu fontann napowietrzających, sytuacja powtarza się od lat. Wystarczy kilka dni słonecznych, a sinice zaczynają zakwitać na jednym z największych jezior na Śląsku.
Zazwyczaj zakwitają w połowie lipca, ale w tym roku zdecydowanie wyprzedziły sezon. Niestety, cały czas są równie groźne. Jak informuje katowicki sanepid, sinice mogą uszkadzać błony śluzowe, zaszkodzić układowi pokarmowemu czy wywołać alergie skórną. A w większych stężeniach, jak dostaną się do organizmu to mogą powodować nawet uszkodzenia układu nerwowego.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .