Śląskie. Miejski autobus w Czechowicach-Dziedzicach zjechał do rowu. Ranna kobieta
Autobus czechowickiej komunikacji miejskiej z nieznanych na razie przyczyn we wtorek rano wypadł z drogi i zjechał z niedużej skarpy. 46-letnia kobieta doznała urazu głowy i trafiła do szpitala.
Do wypadku autobusu komunikacji miejskiej doszło we wtorek wczesnym rankiem, przed godziną 4.30 przy skrzyżowaniu ulic Węglowej i Górniczej w Czechowicach-Dziedzicach.
Na miejscu interweniowały wszystkie służby ratunkowe. Zdarzenie spowodowało bardzo duże utrudnienia w ruchu.
W autobusie, oprócz kierowcy, podróżowało troje pasażerów. Jedna osoba została poszkodowana - to 46-letnia kobieta, która została odwieziona do szpitala z poważnym urazem głowy, ale jej życiu nic nie zagraża.
Na miejscu pracowali policjanci z bielskiej drogówki, którzy ustalają przyczyny wypadku. - Wstępne ustalenia wskazują, że 35-letni kierowca solarisa z nieustalonych przyczyn przejechał przez skrzyżowanie na wprost i zjechał z niewielkiej skarpy. Pojazd na niej zawisł – podała PAP rzecznik bielskiej policji asp. Ilona Michalczyk.
Wiadomo, że 36-letni kierowca był trzeźwy.
Jak podał portal bielskiedrogi.pl w związku z akcją pomocy drogowej na liniach obsługiwanych przez PKM oraz MZK Bielsko-Biała występowały opóźnienia w kursowaniu autobusów. Z utrudnieniami musieli się liczyć także kierowcy przejeżdżający przez północną część Czechowic-Dziedzic. Droga została odblokowana przed godziną 10.00.