Ruda Śląska. Ucieczkę przed policją zakończył dachowaniem. Był pod wpływem narkotyków
Dachowaniem zakończyła się ucieczka kierowcy bmw przed policją. 23-latek uciekał, bo był pod wpływem narkotyków i miał cofnięte uprawnienia.
Jak podał zespół prasowy śląskiej policji, w czwartek nad ranem, 15 kwietnia, funkcjonariusze z komisariatu IV w Rudzie Śląskiej chcieli skontrolować kierowcę bmw jadącego ul. Kokota. Ten jednak, na widok policyjnego radiowozu z włączonymi sygnałami świetlnymi, nagle zaczął uciekać.
- Mundurowi dali mu wyraźny znak do zatrzymania, na co nie zareagował. Po krótkiej chwili bmw wypadło z drogi i dachowało - opisują policjanci z Rudy Śląskiej.
Kierujący bmw daleko nie uciekł, bo zaledwie kilkaset metrów. Nie opanował samochodu, wypadł z drogi i dachował. Na szczęście 23-latkowi, mieszkańcowi Gliwic i jego 19-letniej pasażerce nic się nie stało. Dlaczego chciał uniknąć spotkania z policjantami?
Ruda Śląska. 23-latek po kilkuset metrach zakończył ucieczkę przed policją
- Wstępne ustalenia wskazują na dwie przyczyny, narkotyki i cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Kierowca w chwili zdarzenia był trzeźwy, jednak test na zawartość narkotyków wskazał , że w jego organizmie znajdują się środki odurzające. Podobnie jak w organizmie 19-letniej pasażerki samochodu – wyjaśniła rudzka komenda.
Młody gliwiczanin usłyszy wkrótce zarzuty dotyczące ucieczki przed policyjną kontrolą, kierowania po zażyciu narkotyków i pomimo cofnięcia uprawnień. Może mu grozić kara do pięciu lat więzienia.
Policjanci z rybnickiej grupy "Speed" natomiast zatrzymali po pościgu 31-letniego mieszkańca Rybnika. Kierujący osobówką uciekał ulicami miasta, popełniając po drodze szereg wykroczeń. Okazało się, że mężczyzna ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.